Polska - Ukraina. Jerzy Brzęczek: zdajemy sobie sprawę, że było to szczęśliwe zwycięstwo
- Zbyt dużo było niepotrzebnych strat, ale mecz z Ukrainą to ciekawy materiał do analizy - powiedział Jerzy Brzęczek, selekcjoner reprezentacji Polski, tuż po towarzyskim spotkaniu z Ukrainą (2:0).
2020-11-11, 23:49
- Polska wygrała z Ukrainą 2:0 (1:0) w towarzyskim meczu piłkarskim, który odbył się w Chorzowie
- Bramki zdobyli Krzysztof Piątek i Jakub Moder
- Na początku spotkania rzutu karnego dla gości nie wykorzystał Andrij Jarmołenko
Trener Brzęczek podkreślił, że przed reprezentacją dużo pracy, a wynik nie odzwierciedla rzeczywistych wydarzeń na boisku w Chorzowie.
- Cieszymy się ze zwycięstwa, ale mamy świadomość, że graliśmy z drużyną mocną, która była dzisiaj lepsza. Mieliśmy szczęście w kilku sytuacjach, rywale nie wykorzystali rzutu karnego. Plusem jest umiejętność wygrania w takiej sytuacji, choć mamy świadomość tego, ile błędów popełniliśmy zwłaszcza w drugiej połowie, gdy prowadziliśmy dwoma bramkami. Zabrakło wyrachowania, było wiele prostych pomyłek, niedokładności i stąd frustracja w trakcie meczu - sprecyzował selekcjoner.
Posłuchaj
- Pokazaliśmy dobry futbol, jedyne, z czego nie mogę być zadowolony, to wynik - powiedział z kolei trener piłkarskiej reprezentacji Ukrainy Andrij Szewczenko.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Polska - Ukraina. Piątek potwierdził formę, Moder z debiutanckim golem. Triumf biało-czerwonych w Dniu Niepodległości
Ukraińcy nie wykorzystali rzutu karnego przy stanie 0:0 – Andrij Jarmołenko trafił w słupek. Z kolei przy pierwszej bramce dla gospodarzy, błąd popełnił bramkarz Andrij Łunin.
- Oczywiście rzut karny dobrze jest wykorzystać, ale nie zatrzymaliśmy się po nim. Dalej pracowaliśmy i mieliśmy kolejne sytuacje. Łunin to młody i bardzo zdolny bramkarz. Popełnił błąd, ale mylimy się wszyscy. Ciężko się nam grało na tej murawie. Nie była najlepszej jakości, niełatwo było kontrolować piłkę. Może dlatego bramkarz się pomylił – zauważył Szewczenko.
Przyznał, że gra bez kibiców jest trudna dla zawodników.
- Mam świetnych piłkarzy, ale są takie dni, kiedy nie strzela się bramek. Mieliśmy dobre, kombinacyjne akcje, pewne rzeczy musimy dopracować, by lepiej wykorzystywać okazje – podsumował selekcjoner reprezentacji Ukrainy.
Biało-czerwonych czekają w listopadzie trzy mecze. W niedzielę w Reggio Emilia zagrają z Włochami w Lidze Narodów, a na zakończenie zmagań w tych rozgrywkach 18 listopada, znów w Chorzowie, podejmą Holandię.
- Kiedy następny mecz reprezentacji Polski? Kadrę Brzęczka czeka pracowita jesień [TERMINARZ]
- Liga Narodów: Włochy - Polska. Koronawirus rozdaje karty, piłkarze giganta opuścili zgrupowanie
/ah, IAR
REKLAMA
REKLAMA