"Kilkudziesięciu rannych policjantów, zatrzymania, zabezpieczona broń". KSP o zamieszkach w Warszawie
- 35 policjantów zostało rannych podczas Marszu Niepodległości. Wśród funkcjonariuszy mamy urazy kręgosłupa, głowy, złamaną rękę; w tej chwili jeszcze trzy osoby przebywają w szpitalu z uwagi na swój stan - mówił w czwartek rzecznik KSP nadkom. Sylwester Marczak.
2020-11-12, 09:22
Powiązany Artykuł
W środę ulicami Warszawy przeszedł Marsz Niepodległości. Mimo że - zgodnie z zapowiedziami organizatorów - miał być zmotoryzowany - wielu uczestników brało w nim udział pieszo. Podczas Marszu doszło do zamieszek; policja informowała m.in., że na rondzie de Gaulle'a w stronę policjantów poleciały kamienie i race. Komenda Stołeczna Policji informowała, że zgromadzenie pieszych jest nielegalne.
Posłuchaj
Rzecznik Komendy Stołecznej nadkom. Sylwester Marczak poinformował, że podczas Marszu Niepodległości rannych zostało 35 policjantów, zatrzymano ponad 300 osób. Ocenił, że wczoraj w Warszawie doszło do "bitwy" chuliganów z policją.
Rzecznik KSP przekazał także, że w czasie zamieszek wylegitymowano ponad 700 osób. - Zdecydowana większość to chuligani kojarzeni ze środowiskiem pseudokibiców - zaznaczył. Dodał, że zabezpieczono materiały pirotechniczne oraz broń.
Marczak podczas czwartkowej konferencji prasowej zwracał uwagę, że taktyka policji nie uległa zmianie w kontekście działań poszczególnych osób biorących udział w protestach, zgromadzeniach, które odbywały się w ostatnim czasie.
REKLAMA
Agresja wobec policjantów
- Gdy mamy do czynienia z sytuacją, gdzie agresja kierowana jest wobec policjantów, wobec mienia, wtedy mamy do czynienia z reakcją policjantów. Te działania, które wczoraj były prowadzone przez policjantów, nie zmieniły się w żaden sposób; one były takie same w przypadku agresji podczas wczorajszych wydarzeń, podczas protestów przedsiębiorców, podczas protestu kobiet - zapewniał.
Powiązany Artykuł
Marczak poinformował, że ilość rac i niebezpiecznych przedmiotów, które były rzucane w kierunku policjantów podczas środowego marszu, stanowiła realne zagrożenie dla życia i zdrowia tych policjantów. - To jest tak naprawdę podstawa wszelkiego działania policjantów - podkreślił.
Marczak powiedział też jakich obrażeń doznali funkcjonariusze. - Mamy urazy kręgosłupa wśród policjantów, urazy głowy, mamy złamaną rękę. W tej chwili jeszcze trzy osoby przebywają w szpitalu z uwagi na stan, w którym się znajdują. To pokazuje tak naprawdę podejście części osób, które brały udział we wczorajszych wydarzeniach - powiedział.
pkur
REKLAMA
REKLAMA