"Administracja Trumpa zaczęła egzekwować swoje zapowiedzi". Przełomowe doniesienia z Pensylwanii
Donald Trump wielokrotnie obiecywał, że pozwy, które składa jego administracja, udowodnią, że doszło do fałszerstw wyborczych. Wszystko wskazuje na to, że sąd w Pensylwanii podjął decyzję, która potwierdza jego zapowiedzi. Sędzia Mary Hannah Leavitt orzekła, że sekretarz tego stanu - Kathy Boockvar - przekroczyła swoje uprawnienia, przedłużając termin przyjmowania głosów nadesłanych korespondencyjnie.
2020-11-13, 00:20
Powiązany Artykuł
W USA trwa zliczanie ostatnich głosów. Trump: robimy duży postęp, wygramy wybory
O sprawie poinformowała Patrycja Kita-Dziedzic, aktywistka i działaczka polonijna z Nowego Jorku, powołując się na amerykańskie media. Według doniesień z USA "sekretarzowi stanu zabrakło ustawowej władzy do przedłużenia terminu przyjmowania głosów nadesłanych pocztą".
- USA: Donald Trump nie traci wiary w sukces w wyborach. "Georgia będzie wielkim zwycięstwem"
- "Fałszerstwa wyborcze idą w miliony głosów". Dr Targalski o wyborach w USA
Powiązany Artykuł
Wybory prezydenckie w USA. Sztab Donalda Trumpa złożył nowe pozwy sądowe
Działaczka polonijna zauważyła przy tym, że "decyzja sądu jest na korzyść Donalda Trumpa". "Administracja prezydenta USA zaczęła egzekwować swoje zapowiedzi" - podkreśliła.
Zgodnie z prawem stanowym w USA, wyborcy mają czas do sześciu dni po wyborach - w tym roku 9 listopada - na rozwiązanie problemów związanych z brakiem potwierdzenia tożsamości. Po tym, jak sąd w Pensylwanii orzekł, że karty do głosowania pocztą mogą zostać przyjęte trzy dni po czasie wyborów, sekretarz stanu Pensylwania Kathy Boockvar przedstawiła wytyczne, zgodnie z którymi wspomniany dowód można dostarczyć do 12 listopada.
REKLAMA
Odmienne stanowisko przedstawił natomiast organ sądowniczy.
"Sąd stwierdza, że pozwana Kathy Boockvar, pełniąc oficjalną funkcję sekretarza stanu, nie miała ustawowego upoważnienia do wydania takich wytycznych" - podkreśliła sędzia Mary Hannah Leavitt w orzeczeniu.
Całe orzeczenie sądu można przeczytać w tym miejscu.
Również Donald Trump poinformował o nieprawidłowościach przy liczeniu głosów z Pensylwanii.
REKLAMA
***
Z danych z komisji wynika, że Joe Biden zwyciężył w kluczowych wyborczo Wisconsin, Pensylwanii, Michigan oraz Arizonie i według AP może być pewien co najmniej 290 głosów elektorskich (o 20 więcej niż potrzeba, by zwyciężyć w wyborach).
Prezydent Donald Trump nie uznał zwycięstwa rywala - utrzymuje, że w procesie wyborczym dochodziło do nieprawidłowości, jego obóz składa i zapowiada kolejne skargi sądowe.
***
REKLAMA
twitter.com/foxnews.com/PAP
pb
REKLAMA