"Będzie coraz gorzej". Szwecja zaostrza przepisy związane z epidemią koronawirusa
Premier Szwecji Stefan Löfven zapowiedział, że od 24 listopada zakazane będą zgromadzenia większe niż ośmioosobowe. Nowe przepisy, wprowadzane na okres czterech tygodni, mają zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa.
2020-11-16, 17:22
Ściślejsze obostrzenia zostały wprowadzone na skutek gwałtownego wzrostu liczby nowych zakażeń. Zgodnie z zapowiedzią szefa szwedzkiego rządu będą one miały charakter przepisów prawnych, a nie rekomendacji, jak to miało miejsce do tej pory. Oznacza to, że osoby łamiące regulacje sanitarne muszą się liczyć z karami grzywny, a nawet więzienia.
- Będzie jeszcze gorzej i naszym zadaniem jest powstrzymanie wirusa. Nie powinniśmy spotykać się w grupach większych niż osiem osób i te przepisy będą nową normą dla całego szwedzkiego społeczeństwa. Nie chodźcie na siłownie. Nie chodźcie do bibliotek. Nie umawiajcie się na wspólne obiady i imprezy - zaapelował premier Stefan Löfven.
Powiązany Artykuł
11 mln zakażeń w USA, nowe obostrzenia w Rosji. COVID-19 na świecie
Ponad 6 tysięcy ofiar COVID-19 w Szwecji
Jednocześnie minister finansów Per Bolund zapowiedział, że rozszerzony zostanie system państwowej pomocy dla przedsiębiorstw, które ucierpią wskutek wprowadzenia nowych obostrzeń.
Czytaj także:
- Restrykcje w Czechach przynoszą efekty. Poprawia się sytuacja epidemiczna
- "Bezpieczeństwo jest priorytetem". Pfizer o skuteczności i dostępności szczepionki na COVID-19
Do tej pory w Szwecji obowiązywał limit zgromadzeń do 50 osób, jednak w dwudziestu regionach lokalne władze rekomendowały mieszkańcom, by nie spotykać się z osobami spoza własnego gospodarstwa domowego.
REKLAMA
Łączna liczba zanotowanych przypadków zakażenia koronawirusem w Szwecji wynosi ponad 177 tysięcy. Zmarło ponad 6 tysięcy osób.
ks
REKLAMA