Koalicja Obywatelska chce odwołania szefa warszawskiej policji. Jest komentarz KGP
- W ocenie komendanta głównego policji gen. Jarosława Szymczyka, szef KSP wywiązuje się ze swoich obowiązków i nie ma podstaw do tego, aby komendant główny wnioskował o jego odwołanie - powiedział w sobotę rzecznik KGP insp. Mariusz Ciarka.
2020-11-21, 18:40
W sobotę przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej złożyli wnioski o odwołania szefa Komendy Stołecznej Policji nadinsp. Pawła Dobrodzieja. - Mamy wrażenie, że pan komendant zatracił się całkowicie w walce o awans - ocenił sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński.
Powiązany Artykuł

"Próbuje zrzucić z siebie odpowiedzialność". Rzecznik KSP odpiera zarzuty Bąkiewicza
Powodem wniosku KO są wydarzenia podczas środowego protestu związanego z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego ws. przepisów antyaborcyjnych. W czasie demonstracji na Placu Powstańców Warszawy funkcjonariusze policji użyli pałek teleskopowych i gazu pieprzowego.
Pobudki polityczne
Jak zaznaczył w rozmowie z PAP rzecznik Komendanta Głównego Policji insp. Mariusz Ciarka, procedurę powoływania, czy odwołania Komendanta Stołecznego Policji określa ustawa o Policji. Według niej komendanta wojewódzkiego czy stołecznego Policji powołuje i odwołuje minister właściwy do spraw wewnętrznych na wniosek Komendanta Głównego Policji.
- Komendant Stołeczny Policji w ocenie Komendanta Głównego Policji wywiązuje się ze swoich obowiązków i nie ma podstaw do tego, aby gen. Jarosław Szymczyk składał jakikolwiek wniosek w tej sprawie na żądanie polityków, opierające się na pobudkach politycznych - powiedział Ciarka.
Nie wciągać policji
Powiązany Artykuł

Poseł opozycji zaszczuła rodzinę policjanta? Jest nagranie ze zdarzenia
Rzecznik KGP zaznaczył, że policja zawsze robi wszystko, "aby być jak najdalej od polityki i nie angażować się w jakiekolwiek spory polityczne".
REKLAMA
- Żądanie to ma właśnie charakter polityczny, a nie merytoryczny, przez co niestety, kolejny raz podejmowane są próby wciągnięcia na siłę policji w spory polityczne, co nie powinno mieć absolutnie miejsca - podkreślił Ciarka.
Szczebel wykonawczy
Podczas sobotniej konferencji prasowej sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński ocenił, że decyzję polityczną, co do potraktowania w ten sposób protestujących wydał Jarosław Kaczyński i szef MSWiA Mariusz Kamiński i "to oni ponoszą odpowiedzialność polityczną".
- Szef MSWiA o incydentach w Warszawie: każda instytucja publiczna będzie chroniona przez policję
- Rzecznik PiS: mandat poselski nie daje prawa do atakowania policjantów
- Ale jest jeszcze ten szczebel wykonawczy, mamy jeszcze wykonawców tych poleceń, nadgorliwych wykonawców. I takim nadgorliwym wykonawcą jest komendant stołeczny policji - podkreślił Kierwiński. Dodał, że odwołanie szefa KSP jest niezbędne.
REKLAMA
Powiązany Artykuł

12 osób z zarzutami po środowych zgromadzeniach w Warszawie
- Mamy wrażenie, że pan komendant zatracił się całkowicie w walce o awans. Rozumiemy, że ma obiecane, iż jak będzie wierny tej władzy, to zostanie komendantem głównym (...) ale po wszystkich zaszczytach zawsze przychodzi rozliczenie - mówił poseł KO.
Policyjny kordon
Rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak przekazywał niedawno, że na placu Powstańców Warszawy po kilkukrotnym wezwaniu do rozejścia, grupa protestujących, która nie zastosowała się do tych wezwań, została otoczona przez policjantów dla wylegitymowania wszystkich tych łamiących prawo osób.
- Część osób próbowała jednak wydostać się z tego kordonu, żeby uniknąć odpowiedzialności i wobec nich zostały zastosowane środki przymusu bezpośredniego - tłumaczył Marczak.
Dowód w nagraniach
Jak podkreślał w czwartek rzecznik KSP, zabezpieczony monitoring "jasno pokazuje, w jaki sposób i która ze stron zachowywała się w sposób agresywny".
- Zachęcam, aby nie patrzeć tylko przez pryzmat kilku sekund danego nagrania, ale postarać się zapoznać z całym materiałem bez czytania komentarzy - powiedział Marczak.
- Obywatelskie nagrania jasno pokazują, w jaki sposób policja stosowała przemoc - oceniała natomiast w sobotę posłanka Gajewska.
- Policja działa transparentnie i zawsze podkreślamy, że każdy, kto czuje się pokrzywdzony ma prawo złożyć skargę czy zawiadomienie do prokuratury. Jest to prawo każdego obywatela - mówił w piątek rzecznik Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Ciarka.
REKLAMA
fc
REKLAMA