Trwa Strajk Kobiet w Warszawie. Policja: wasze zachowanie jest niezgodne z prawem
Uczestnicy biorący udział w Strajku Kobiet na ulicach Warszawy zostali zatrzymani przez policję. Funkcjonariusze zablokowali jezdnię na ulicy Marszałkowskiej. Organizatorzy protestu wzywają do omijania policjantów chodnikiem.
2020-11-28, 16:47
Około godziny 16.00 protestujący ruszyli z Ronda Dmowskiego w kierunku placu Konstytucji. Manifestujący szli po jezdni oraz po torach tramwajowych. - Proszę się rozejść. Nie zostało zgłoszone żadne zgromadzenie, wasze zachowanie jest niezgodne z prawem - informowali policjanci przez megafon.
Powiązany Artykuł
Wyzwiska i agresja wobec funkcjonariuszy. Policja publikuje nagranie z proaborcyjnego protestu [WIDEO]
Jezdnia na ul. Marszałkowskiej została zablokowana przez policyjne radiowozy otoczone kordonem policji. Organizatorzy apelowali demonstrantów, by ci omijali funkcjonariuszy chodnikiem.
Dalej uczestnicy ruszyli w obranym wcześniej kierunku. Samochód, którym poruszają się organizatorki Strajku Kobiet, nie mógł przejechać w stronę placu Konstytucji.
- Śledztwo ws. strajków kobiet. Gac: od państwa musiał wyjść sygnał, że nie ma przyzwolenia na zdziczenie i bezkarność
- Postulaty Strajku Kobiet. Prof. Jabłoński: nie wytrzymują krytyki i siły zdroworozsądkowego argumentu
Protesty po wyroku TK
Jak informowali w mediach społecznościowych organizatorzy, demonstracja związana jest z 102. rocznicą uzyskania praw wyborczych przez kobiety. To część trwających protestów, które w całej Polsce odbywają się od 22 października br.
Powiązany Artykuł
Jest śledztwo ws. protestów Strajku Kobiet. "Badane są trzy wątki"
Wówczas Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Przepis straci moc wraz z publikacją wyroku, ale ten nie został jak dotąd ogłoszony.
jp
REKLAMA