"To podżeganie do zabójstwa". Marta Lempart szczuje na Jarosława Kaczyńskiego

- Macie odmawiać wykonania rozkazu tego gnoja Kaczyńskiego. Znajdzie się jeden odważny, co ma broń? - krzyczała wczoraj do policjantów walcząca o "wolną aborcję" liderka Strajku Kobiet, znana z wulgarnych wystąpień Marta Lempart. - To podżeganie do zabójstwa - ocenił Marek Jakubiak.

2020-11-29, 09:00

"To podżeganie do zabójstwa". Marta Lempart szczuje na Jarosława Kaczyńskiego
Liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Marta Lempart. Foto: PAP/Radek Pietruszka
  • - Macie odmawiać wykonania rozkazu tego gnoja Kaczyńskiego. Znajdzie się jeden odważny, co ma broń? - krzyczała w sobotę do policjantów Marta Lempart, twarz Strajku Kobiet
  • Lempart opluła i zwyzywała policjantów. Są pierwsze zawiadomienia do prokuratury
  • - Taka z was kur… policja, prawa nie stosujecie. Wypi…ć! - krzyczała kobieta
  • Mimo zapowiedzi organizatorek, że 28 listopada będzie olbrzymią demonstracją, protesty przyciągają coraz mniejszą ilość osób

W Warszawie odbyła się w sobotę manifestacja zorganizowana przez środowiska proaborcyjne - w tym Strajk Kobiet. Protestujący spotkali się przed godz. 16 na rondzie Romana Dmowskiego. Przed 16.00 centrum Warszawy - rondo i ulica Marszałkowska - były zablokowane.

Funkcjonariusze zatrzymali manifestację na skrzyżowaniu Marszałkowskiej i Żurawiej. Jednak manifestujący zdołali przejść obok blokady. Część z nich przechodziła przez mniejsze ulice stolicy. Doszło na przykład do blokady Trasy Łazienkowskiej.

Czytaj także: 

Kolejny kordon policjantów zablokował czoło pochodu na ulicy Waryńskiego. Policjanci spisywali uczestniczących w zgromadzeniu. Policyjne komunikaty przypominały o obostrzeniach wynikających z epidemii COVID-19, które m.in. zakazują zgromadzeń powyżej 5 osób.

Powiązany Artykuł

marta lempart pap 1200 .jpg
Lempart opluła i zwyzywała policjantów. Są zawiadomienia do prokuratury

Jakubiak: to podżeganie do zabójstwa

Późnym wieczorem w sobotę w sieci pojawiło się nagranie, dokumentujące inne zachowanie Lempart. Krzyczała ona z użyciem megafonu do funkcjonariuszy, którzy ochraniali protestujących. - Macie postępować zgodnie z prawem i mu odmawiać wykonania rozkazu, tego gnoja Kaczyńskiego, bo one nie mają nic wspólnego z prawem - mówiła.

– Znajdzie się jeden odważny tej ważnej formacji co ma broń? Jeden k***a, który nie jest tchórzem służącym Kaczyńskiemu, znajdzie się jeden czy nie? Chociaż na razie wygląda, że to my jesteśmy odważne, chociaż nie mamy broni - dodała znana z wulgarnego języka Lempart.

REKLAMA

Czytaj także: 

Do jej zachowania odniósł się na Twitterze były poseł Marek Jakubiak. Napisał, że to dla niego oczywiste, że to "podżeganie do zabójstwa".

Wielu komentatorów zwraca uwagę na to, że Marta Lempart, która przekroczyła wiele granic akceptowalnego przez opinię publiczną zachowania, tym razem posunęła się o krok za daleko. "Składam zawiadomienie na p. Lempart" - poinformował w sobotę wieczorem poseł Solidarnej Polski Jacek Ozdoba. Zawiadomienie dotyczy znieważenia funkcjonariusza publicznego przez organizatorkę Strajku Kobiet. Wniosek o zbadanie tej sprawy złoży także Ordo Iuris.

PAP / Twitter

ks

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej