Pożyczył 500 zł, ma do spłaty 50 tys. zł. Kolejna skarga nadzwyczajna Prokuratora Generalnego
Umowa pożyczki, w której zabezpieczenie stukrotnie przerosło pożyczone 500 zł, naruszyła zasady konsumenckie i była rażąco krzywdząca - uważa Prokurator Generalny, który skierował skargę nadzwyczajną do SN. Chce uchylenia orzeczenia, po którym dochodzone jest 50 tys. zł od konsumenta.
2020-11-30, 18:26
- Od samego początku umowa pożyczki zakładała rażące pokrzywdzenie pożyczkobiorcy, przy nadmiernym i nieproporcjonalnym uprzywilejowaniu pożyczkodawcy. Mimo, iż powód miał świadomość co do znaczenia i skutków prawnych umowy, to zawierała ona postanowienia sprzeczne z właściwościami samego zabezpieczenia oraz z zasadami współżycia społecznego, co prowadzi do jej nieważności - podkreślił zastępca PG prok. Robert Hernand w uzasadnieniu tej skargi nadzwyczajnej.
Powiązany Artykuł
"Sprawdzaj, czytaj, pytaj!". UOKiK ostrzega przed oszustami i naciągaczami
Instytucja skargi nadzwyczajnej została wprowadzona ustawą o SN, która weszła w życie w kwietniu 2018 r. Obecnie przewiduje ona m.in. możliwość składania do Sądu Najwyższego takich skarg na prawomocne wyroki polskich sądów z ostatnich 20 lat. Dotychczas do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN wpłynęło w przybliżeniu 130 skarg nadzwyczajnych, a najwięcej - ponad sto - złożył właśnie Prokurator Generalny.
Umowa pożyczki 500 zł
Skarga w sprawie krzywdzącej konsumenta umowy pożyczki, o której Prokuratura Krajowa poinformowała w poniedziałek, jest kolejną z wielu skarg dotyczących sprzecznych z ogólnymi zasadami umów lub lichwiarskich pożyczek.
Jak poinformowała PK, w sprawie tej w marcu 2015 r. konsument zawarł z toruńską spółką z branży finansowej umowę pożyczki 500 zł na 30 dni. - Zgodnie z treścią umowy, opłata przygotowawcza wyniosła 225 zł, a oprocentowanie roczne określono na 10 proc. Łączne zobowiązanie do spłaty wyniosło 729,15 zł, natomiast koszt przedłużenia terminu spłaty pożyczki na kolejne 30 dni 200 zł - przekazano.
Jednocześnie jednak pożyczkobiorca złożył podpis na wekslu in blanco, podpisał także deklarację wekslową, w której wyraził zgodę na wypełnienie weksla do kwoty 50 tys. zł. Ponieważ pożyczka nie została spłacona, to w maju 2015 r. weksel został wypełniony przez osobę reprezentującą pożyczkodawcę.
- Nakazem zapłaty z 11 września 2015 r. Sąd Rejonowy w Toruniu nakazał pozwanemu zapłatę dochodzonej pozwem kwoty. Pozwany nie wniósł zarzutów od nakazu w ustawowym terminie. Postanowieniem z 5 listopada 2015 r. sąd nadał nakazowi zapłaty klauzulę wykonalności. Na podstawie powyższego tytułu wykonawczego w stosunku do dłużnika prowadzone jest postępowanie egzekucyjne przez komornika sądowego - poinformowała prokuratura.
Prokurator Generalny zawnioskował w swej skardze o uchylenie zaskarżonego nakazu zapłaty i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi rejonowemu. Wniósł również o wydanie postanowienia o wstrzymaniu wykonania zaskarżonego nakazu, do czasu rozpatrzenia skargi nadzwyczajnej "z uwagi na grożącą pozwanemu niepowetowaną szkodę wynikającą z prowadzonego przez komornika postępowania egzekucyjnego".
W ocenie PG orzeczenie toruńskiego sądu naruszyło bowiem konstytucyjne zasady, wolności i prawa człowieka, w tym m.in. godność człowieka i ochronę konsumenta, jako strony słabszej. Jak podniesiono w skardze pomiędzy kwotą zaciągniętej pożyczki a kwotą wynikającą z deklaracji wekslowej, zasądzoną zaskarżonym nakazem zapłaty, występuje "rażąca dysproporcja świadcząca o tzw. nadzabezpieczeniu wierzytelności".
- Zgodnie z treścią obowiązujących przepisów, weksel in blanco wystawiony przez pozwanego, z uwagi na potrzebę jego ochrony jako konsumenta, nie mógł stanowić zabezpieczenia zawartej przez niego z pożyczkodawcą umowy, bez opatrzenia go stosowną klauzulą - zaznaczyła ponadto prokuratura.
Jednocześnie przypomniano, że Sąd Najwyższy już wielokrotnie wskazywał, iż "nadmierne lub zbyteczne zabezpieczenie wierzytelności może być przyczyną stwierdzenia nieważności umowy". - Zasada swobody umów, zgodnie z którą strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, doznaje na gruncie przepisów Kodeksu cywilnego ograniczenia, jeżeli jej treść lub cel sprzeciwia się właściwości (naturze) stosunku prawnego, ustawie bądź zasadom współżycia społecznego - wskazała PK.
kb
REKLAMA