Kolej na Górę Parkową - pierwsza w Polsce kolej linowo-terenowa
Dzisiaj mija 83. rocznica uruchomienia funikularu w Krynicy-Zdroju. Kolejka ta ruszyła 8 grudnia 1937 roku z dolnej stacji, położonej 584,2 m n.p.m., trasą o długości 642 m do stacji znajdującej się na Górze Parkowej, położonej 148,6 metra wyżej.
2020-12-08, 05:40
Wydarzenie stało się hitem ówczesnego sezonu zimowego. Dosłownie każdy przebywający w Beskidzie Sądeckim na zimowych wakacjach gnał do Krynicy, by przejechać się tym "cudem" techniki.
Krynicki fenikular
Kolejka ta, z założenia była całoroczną, a jej operatorem były Polskie Koleje Linowe. Do zbudowania kolejki zatrudniono szwajcarską firmę Von Roll Bern. Co ciekawe, zlecenie na jej zbudowanie złożyła Liga Popierania Turystyki, będąca głównym udziałowcem spółki "Kolej Górska w Krynicy". Liga, jako organizacja o charakterze półoficjalnym, założona w 1935 roku przez Ministra Komunikacji Michała Butkiewicza, posiadała odpowiednie fundusze konieczne do promowania turystyki masowej.
W swojej historii była współudziałowcem także kolei linowej na Kasprowy Wierch (1935 rok) czy kolei linowo-terenowej na Gubałówkę (1938 rok). Ten drugi funikular, zbudowany w rok po krynickim, był znacząco dłuższy i z wyraźnie większym przewyższeniem.
Awangardowy modernizm
Krynicki funikular mógł się jednak poszczycić robiącą ogromne wrażenie architekturą. Zarówno dolna jak i górna stacja zostały zaprojektowane w stylu awangardowego modernizmu. Szczególną uwagę zwracał taras widokowy górnej stacji, umiejscowiono bezpośrednio nad peronem kolei, gdzie turyści mogli podziwiać piękne widoki leżącej u podnóża Krynicy. Panorama była niesamowita i została uwieczniona na wielu pocztówkach i zdjęciach widokowych. Jest swoistą reklamą tego wspaniałego miasta zdrojowego.
Należy też dodać, że przy tarasie turyści mogli spocząć w gustownej kawiarni. Piękno tej stacji zniszczono w latach 80. XX wieku, kiedy to przy okazji remontu stacji zlikwidowano taras wraz z kawiarnią pozostawiając jedynie blaszany dach.
Jak informują Polskie Koleje Linowe - na stronach pkl.pl - szykowana jest odpowiednia restauracja wyglądu i działania górnej stacji kolejki w Krynicy-Zdroju. Czytamy tam: "Kolej linowo - terenowa pozostaje tymczasowo zamknięta w związku z przebudową budynku górnej stacji. Inwestycja ma na celu odtworzenie historycznego charakteru obiektu i wprowadzenie nowych udogodnień dla turystów. W odnowionym budynku powstanie restauracja i tarasy widokowe. Projekt zakłada również poszerzenie peronu, co usprawni sposób odprawy pasażerów i zwiększy komfort osób niepełnosprawnych oraz rodzin podróżujących z wózkami dziecięcymi. (...) Przebudowie ulegnie także dziedziniec wewnętrzny, z którego półokrągłymi schodami będzie można dostać się na słoneczny taras restauracji. Nowa nawierzchnia umożliwi tam przeprowadzanie dancingów, których tradycja na Górze Parkowej sięga lat 30-tych ubiegłego wieku. Właśnie tradycje muzyczne i taneczne są ważnym elementem oferty Krynicy Zdrój, dlatego po przebudowie stacji nie zabraknie tutaj spotkań i dancingów. Ważnym elementem planowanej renowacji jest dobudowanie dwóch tarasów na piętrze restauracji o łącznej powierzchni 211,7 m2".
Kolej linowo-terenowa
Sama kolejka liczy sobie dwa wagony, w których może pomieścić po 50 turystów, co pozwala w godzinę obsłużyć ich w liczbie 500. Dla porównania wagon kolei na Gubałówkę mieści 120 osób, a sama kolej porusza się znacznie szybciej. Kolejka na Górę Parkową pokonuje 642 metry w 3 minuty, a kolejką na Gubałówkę pokonamy 1298 metrów trasy w trzy i pół minuty. Zarówno jedna jak i druga kolej charakteryzowały się technicznym rozwiązaniem z dwoma wagonami, na jednym torze z mijanką pośrodku trasy. System ten jest charakterystyczny dla funikularów, które są jednym z dwu typów kolei linowych.
Na wspomnianych stronach Polskich Kolei Linowych możemy przeczytać: "Kolej na Górę Parkową uruchomiono 8 grudnia 1937 r. Była drugą koleją górską w Polsce i pierwszą typu linowo-terenowego. W ciągu pierwszych 10 dni od otwarcia z nowej atrakcji skorzystało prawie 3,5 tys. osób, a w ciągu roku wagonem na szczyt Góry Parkowej wjechało wtedy ponad 145 tys. turystów. Dwa wagony poruszały się po jednym torze z mijanką pośrodku trasy, której długość wynosi 642 metry, a różnica wysokości 158 metrów. Zarówno dolna i górna stacja stanowi przykład awangardowego modernizmu.".
Funikulary są jednym z dwu typów kolei linowo-terenowych. Drugim tym była kolej z liną napędową w ruchu ciągłym. W Polsce takich nie ma. Funikular charakteryzował się stałym mocowaniem wagonu do liny napędowej, lina przerzucona przez blok na szczycie wzgórza obciążona była przeciwwagę. Zazwyczaj taką przeciwwagą jest drugi wagon kolejki. Tak właśnie rzecz się ma w kolejkach na Górę Parkową w Krynicy-Zdroju i na Gubałówkę w Zakopanem.
REKLAMA
Wagony w tym samym czasie poruszają się ruchem wahadłowym po jednym torze, a dokładnie w środku trasy mijają się na tak zwanej mijance. Rozwiązanie takie wymaga specjalnych kół, różniących się od siebie, by, przy rozjeżdżaniu się na mijance, nie przecięły liny znajdującej się dokładnie między szynami. Taki rodzaj kolejki buduje się w Polsce.
Zachęcamy do odwiedzenia stron Polskich Kolei Linowych szczególnie w dziale opisującym kolej na Górę Parkową... znajdują się tam zarchiwizowane wydania "Gazety Góra Parkowa Rok 1937". Przy bardzo dobrej jakości tekstu i zdjęć możemy zagłębić się w te nieco pożółkłe wydania miejscowej prasy - wydań jest pięć. Teksty obrazują początki kolejki, są też informacje z kraju i ze świata... i ze świata mody także.
PP
REKLAMA