Egzekucja irańskiego dysydenta. "Reporterzy bez Granic" wydali oświadczenie
- Międzynarodowa organizacja pozarządowa "Reporterzy bez Granic" (RSF) oświadczyła, że jest "zszokowana" egzekucją irańskiego dysydenta Ruhollaha Zama, który został stracony w nocy z piątku na sobotę przez powieszenie.
2020-12-12, 13:59
Zam był oskarżony o podżeganie do przemocy podczas antyrządowych protestów w 2017 roku, szpiegostwo i próby obalenia rządu Iranu.
W tweecie RSF, która szczególnie monitorowała sprawę Zama, Organizacja wskazuje, że Wysoka Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka Michelle Bachelet 23 października "ostrzegała przed rychłą egzekucją".
Powiązany Artykuł
Zabójstwo irańskiego naukowca. Rakowski: Fakhrizadeh był ojcem tamtejszego programu atomowego
Wyrok śmierci
- "RSF jest zszokowana, że irański wymiar sprawiedliwości i patron tego czynu Ali Chamenei wykonali ten wyrok" - napisano w oświadczeniu, nawiązując do osoby duchowo-politycznego przywódcy Iranu.
Irański sąd najwyższy we wtorek utrzymał w mocy wyrok śmierci na Zamie, który został zatrzymany w 2019 roku po tym, jak Irańska Gwardia Rewolucyjna zwabiła go do Iranu. Wcześniej Zam przez klika lat przebywał na uchodźstwie w Paryżu. Stracony został przez powieszenie.
Zam był znany z prowadzenia w Internecie antyrządowego kanału o nazwie "AmadNews", który miał ponad milion użytkowników. Był synem szyickiego duchownego Mohammada Ali Zama, który na początku lat 80. zasiadał w irańskim rządzie.
REKLAMA
pkr
REKLAMA