"Kontynuacja wszystkich pozytywnych aspektów". Szczerski o relacjach polsko-amerykańskich po wyborach w USA
- Filary relacji Polski z USA - bezpieczeństwo, Trójmorze, energetyka - będą kontynuowane po zmianie administracji w Białym Domu. Nowym, obiecującym polem kooperacji są m.in. kwestie energetyki jądrowej, badań kosmicznych czy klimatu - uważa szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.
2020-12-26, 07:37
14 grudnia elektorzy ze wszystkich stanów oraz Dystryktu Kolumbii wybrali oficjalnie Joe Bidena na 46. prezydenta USA. Po decyzji Kolegium Elektorów formalnie uznania Demokraty za zwycięzcę wyborów prezydenckich w USA dokona 6 stycznia zaprzysiężony trzy dni wcześniej nowy Kongres. Dwa tygodnie później 20 stycznia Biden obejmie najwyższy urząd w Stanach Zjednoczonych.
Szef gabinetu prezydenta zapytany, czy spodziewa się znaczących zmian w relacjach polsko-amerykańskich po zmianie administracji Waszyngtonie, stwierdził, że będzie miała miejsce kontynuacja wszystkich pozytywnych aspektów relacji polsko-amerykańskich, które udało się zbudować przez ostatnie lata.
Powiązany Artykuł
![EN_01441233_0064-12.jpg](http://static.prsa.pl/images/15d5de87-39db-4b37-a35a-c7654a2b755b.jpg)
Georgette Mosbacher: to będzie mój ostatni dzień na urzędzie ambasador w Polsce
Szczerski ocenił, że kontakty prezydentów Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa "były szczególne a osiągniecia są wyjątkowe". Dodał, że w ciągu pięciu lat prezydentury Andrzej Duda spotkał się 15 razy z odchodzącym z urzędu Trumpem.
Czytaj także:
- Andrzej Duda gratuluje zwycięstwa Joe Bidenowi. "Nasze Państwa i Narody podzielają te same ideały i wartości"
- "Pozytywna opcja w stosunkach polsko-amerykańskich". Prof. Miszczak o nowym prezydencie USA
- W ciągu 10 lat prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego, kiedy relacje polsko-amerykańskie były bardzo dobre, było dziesięć spotkań prezydentów Polski i USA; teraz w ciągu pięciu lat było ich 15. To pokazuje, jaka była skala intensywności tych kontaktów. Startujemy z bardzo wysokiego poziomu. Pewnie taka skala kontaktów będzie trudna do utrzymania z nową administracją amerykańską, bo ona była wyjątkowa. Ale myślę, że potencjał wyjściowy jest bardzo duży - powiedział prezydencki minister.
REKLAMA
Według Szczerskiego "filary relacji polsko-amerykańskich pozostają aktualne i będą kontynuowane" - chodzi m.in. o kwestie bezpieczeństwa - w tym obecności wojsk USA na wschodniej flance NATO - a także współpracę energetyczną mającą na celu także dywersyfikacji dostaw źródeł energii dla całego regionu, oraz o poparcie USA dla inicjatywy Trójmorza i współpracę inwestycyjną.
- Jedna rzecz, która zawsze była stałym elementem w relacjach polsko-amerykańskich, czyli kwestia wiz, została ostatecznie załatwiona. Od 2018 r. ten element zniknął, bo udało się z sukcesem zamknąć tę kwestię - dodał prezydencki minister.
Według niego, nie ma różnic między Polską i Stanami Zjednoczonymi - także w ramach nowej administracji - co do postrzegania głównych zagrożeń dla bezpieczeństwa międzynarodowego. - Tutaj jesteśmy zgodni i liczymy na bardzo efektywną współpracę polsko-amerykańską zwłaszcza na forum Paktu Północnoatlantyckiego - oświadczył.
Jak dodał, Polska oferuje "nowej administracji amerykańskiej intensywny dialog o kolejnych krokach, które służyłyby wzmacnianiu zdolności NATO do szybkiego reagowania, o podejściu 360 stopni, czyli jednakowego traktowania zagrożeń ze wszystkich kierunków ze szczególnym podkreśleniem z naszej strony wagi obrony wschodniej flanki NATO".
REKLAMA
"Kontynuacja linii zwiększania współodpowiedzialności sojuszniczej"
Według prezydenckiego ministra "nowa administracja amerykańska będzie kontynuowała linię zwiększania współodpowiedzialności sojuszniczej za Pakt Północnoatlantycki, w znaczeniu także ponoszenia odpowiednich kosztów na obronność".
- W ostatnim czasie rozwinęliśmy też dwa nowe pola współpracy polsko-amerykańskiej. Ich kontynuacja będzie zależała od decyzji i od nastawienia nowej administracji; będziemy zabiegać, by one były kontynuowane także w relacjach z nową administracją. Mam na myśli współpracę na polu cywilnej energetyki jądrowej oraz badania kosmiczne. Będziemy podejmować rozmowy z nową administracją amerykańską, do jakiego stopnia jest ona zainteresowana, by te dwa pola współpracy dalej rozwijać w nowym układzie personalnym relacji Waszyngton-Warszawa - powiedział Szczerski.
Prezydencki minister uważa, że polem polsko-amerykańskiej współpracy, "które wydaje się być bardzo obiecujące jest kwestia klimatu". - Po ostatnich decyzjach Rady Europejskiej, po ambitnych planach w kierunku redukcji emisji CO2, myślę, że będzie bardzo interesujące, w jaki sposób ułożą się relacje między Europą i Stanami Zjednoczonymi w kwestii polityki klimatycznej - ocenił Szczerski.
Powiązany Artykuł
![Joe Biden FREE 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/265bd3f5-20ba-4fc3-93a5-c0da1a1c3b18.jpg)
"Nie mogę się doczekać przyszłego dialogu". Joe Biden wysłał list do Andrzeja Dudy
Jak dodał, "Polska poprzez ostanie decyzje, które zapadły na szczycie UE, bardzo mocno podwyższyła swoje ambicje w zakresie ochrony klimatu i redukcji emisji". Według Szczerskiego "jest pytanie, czy jest to dobre pole do ewentualnej dyskusji z USA o ewentualnej współpracy także w tym zakresie". - To będzie bardzo ciekawe zagadnienie zarówno w relacjach Europy ze Stanami Zjednoczonymi, jak i w relacjach Polski i USA - stwierdził prezydencki minister.
REKLAMA
"Polska gotowa do rozmów zakresie obrony praw człowieka"
Polska strona - zaznaczył - jest gotowa do rozmów i współpracy z USA w zakresie obrony praw człowieka, demokracji i wolności. - Polska jest bardzo zainteresowana tym, by wspólnie z nową administracją amerykańską promować te wartości, zwłaszcza na kierunku wschodnim. Wiemy, co dzieje się obecnie na Białorusi, mamy próbę otrucia rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego - powiedział Szczerski.
Zaznaczył, że "jeśli Stany Zjednoczone chciałyby znowu przyjąć na siebie rolę promotora demokracji i wolności na świecie, to Polska bardzo chętnie wspólnie z USA takie wysiłki podejmie tam, gdzie demokracja, wolności i prawa człowiek są zagrożone, ze szczególnym uwzględnieniem kierunku wschodniego".
- Będziemy oczywiście pilnie obserwowali, w jaki sposób te wartości będą realizowane w praktyce, czy rzeczywiście będą one powstrzymywały nową administracją amerykańską od tego, by wchodzić w bliższe relacje z tymi państwami na świecie, w których nie ma demokracji" - zaznaczył Szczerski. "To będzie bardzo ważnym elementem wiarygodności postawy, którą dzisiaj zapowiada nowa administracja amerykańska - dodał.
Prezydencki minister stwierdził, że kwestie globalne, do których Polska będzie musiała się odnieść, to relacje USA z Chinami, a także europejska odpowiedź na zapowiadany przez Bidena powrót do pogłębionych relacji USA z UE w kontekście unijnej dyskusji o strategicznej suwerenności Europy.
REKLAMA
"To może zdominować politykę globalną"
- Rozwój relacji USA-Chiny będzie ciekawy także w kontekście polityki państw europejskich wobec Chin. To kwestia, która może zdominować politykę globalną w najbliższym czasie. Pytanie, do jakiego stopnia będziemy w stanie zbudować lojalną, wspólną płaszczyznę polityki wobec Chin; w skali europejskiej i międzynarodowej będą tu różnice zdań. Polska nie jest częścią konfliktu amerykańsko-chińskiego, natomiast będzie z uwagą obserwować, w jaki sposób do tej rywalizacji będą odnosić się poszczególne państwa europejskie i UE jak całość - powiedział prezydencki minister .
Według prezydenckiego ministra ciekawym elementem jest też zapowiadany przez prezydenta-elekta Joe Bidena powrót do współpracy amerykańsko-europejskiej. - W ostatnich latach pojawiały się w Europie, nie tylko na tle krytyki Donalda Trumpa, ale generalnie, koncepcje strategicznej autonomii Europy. Pytanie, czy zostaną one teraz zawieszone w związku ze zmianą administracji amerykańskiej, czy też miały one głębsze podstawy strategiczne - powiedział prezydencki minister.
Szczerski zaznaczył, że na przykład "Niemcy stawiają na bliską współpracę ze Stanami Zjednoczonymi i w tym sensie są bliższe Polsce". W tym kontekście wskazał na niedawaną wypowiedź minister obrony Niemiec Annegret Kramp-Karrenbauer, że idea strategicznej autonomii dla Europy idzie za daleko. - Dynamika europejskiej odpowiedzi na amerykańskie otwarcie na większe zaangażowanie może być bardzo interesująca i może okazać się sprzyjająca nie tylko dla roli Niemiec w Europie, ale też dla roli Polski w Europie - powiedział.
Szczerski zaznaczył, że kształt przyszłej polityki amerykańskiej zależy też od tego, jak rozstrzygną się styczniowe wybory w stanie Georgia dotyczące dwóch mandatów senatorskich. - To mogą być dwie zupełnie różne polityki w zależności od tego, czy Partia Demokratyczna będzie kontrolowała w całości Kongres, czyli Senat i Izbę Reprezentantów, oraz będzie miała swojego prezydenta; czy też będziemy mieli do czynienia z kohabitacją, czyli z sytuacją, że demokratyczny prezydent będzie musiał współpracować z republikańskim Senatem - powiedział Szczerski.
REKLAMA
bartos
REKLAMA