Nie będzie wojny z Paryżem o Romów
Komisja Europejska łagodniej potraktowała Francję za deportację Romów niż początkowo się spodziewano.
2010-09-30, 05:10
Posłuchaj
Zapowiedziała wszczęcie postępowania karnego za niewdrożenie dyrektywy o swobodzie przemieszczania się, a nie za dyskryminację narodowościową społeczności romskiej. Decyzja zapadła na cotygodniowym posiedzeniu Komisji Europejskiej. Narada unijnych komisarzy trwała kilka godzin i była bardzo burzliwa, bo nie wszyscy popierali twarde stanowisko wiceprzewodniczącej Komisji Viviane Reding. Kilkanaście dni temu w ostrych słowach krytykowała ona Francję i zapowiedziała pozew do unijnego Trybunału Sprawiedliwości za dyskryminację etniczną. A to byłoby mocne uderzenie we Francję, kraj założycielski Unii. Bruksela nie zdecydowała się jednak na otwarta wojnę z Paryżem i radykalne decyzje, wybrała łagodniejszą formę krytyki. Komisja Europejska upomniała Francję za niewdrożone przepisy dotyczące swobody przemieszczania się w Unii. "Komisja zdecydowała o wysłaniu listu do Francji z wezwaniem do usunięcia wszelkich uchybień i przedstawienia kalendarza wdrożenia dyrektywy do 15 października" - poinformowała jej rzeczniczka Pia Arhenkilde Hansen. Jeśli Francja nie przyśle tych planów, to Bruksela skieruje pozew przeciwko niej do unijnego Trybunału Sprawiedliwości. Ale i wtedy nie tylko Francja będzie wytykana palcem, bo Komisja zapowiedziała, że podobnie postąpi też z innymi krajami, które nie wdrożyły dyrektywy.
rr
REKLAMA