Polscy księża pomagali kierowcom w Wielkiej Brytanii. Rozdawali posiłki i sprawowali posługę kapłańską

Pomoc udzielona przez księży polegała nie tylko na rozdawaniu posiłków przygotowywanych przez polską społeczność. Sprawowali również posługę kapłańską wśród kierowców.

- Musieliśmy dać kierowcom możliwość odbycia spowiedzi na Boże Narodzenie oraz żeby mogli porozmawiać z księdzem. W Polsce Boże Narodzenie to bardzo rodzinne święta. Dla niektórych rozłąka z rodziną na święta była trudnym przeżyciem - mówił ksiądz Bartosz Rajewski cytowany przez "The Tablet".

Powiązany Artykuł

"Udowodnili, że można na nich liczyć". MON nagrodził żołnierzy za akcję w Dover

Marcin Mazur, jeden ze świeckich pomocników, powiedział, że pomoc kierowcom była wypełnieniem wigilijnego zwyczaju polegającego na zostawieniu wolnego miejsca dla niespodziewanego strudzonego wędrowca.

Czytaj także: 

• "Dowód sprawności państwa polskiego". Michał Dworczyk o wsparciu kierowców w Dover
• "Dziękuję Polsce, która skierowała tutaj ludzi". Wiceszefowa brytyjskiego MSZ po akcji w Dover
• Brytyjska mutacja koronawirusa szerzy się w Europie. Potwierdzone przypadki w kolejnych krajach

W akcję pomocy kierowcom, którzy utknęli w okolicach Dover, zaangażowało się wiele społeczności i organizacji charytatywnych: Armia Zbawienia, Care4Humanity, społeczność Sikhów oraz muzułmanów.

REKLAMA

Polska wysłała do Wielkiej Brytanii kilkadziesiąt osób personelu medycznego oraz żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, którzy pomagali wykonywać testy na koronawirusa.

Olbrzymi zator ciężarówek na autostradzie M20 tuż przed świętami Bożego Narodzenia został spowodowany decyzją Francji o zamknięciu na 48 godzin granicy z Wielką Brytanią po tym, jak na Wyspach wykryto mutację koronawirusa.

W środę 23 grudnia granica została otwarta, ale tylko dla osób z ujemnym testem na obecność patogenu.

bartos

REKLAMA