"Unia Europejska nie działa w oparciu o zdrowe zasady". Prognozy prof. Legutki na 2021 rok

- UE cały czas walczy z problemami, które sama stworzyła - ocenił w Polskim Radiu 24 prof. Ryszard Legutko, eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości, a także przewodniczący grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.

2020-12-31, 08:43

"Unia Europejska nie działa w oparciu o zdrowe zasady". Prognozy prof. Legutki na 2021 rok — Prof. Ryszard Legutko. Foto: rlegutko.pl

Zakończył się proces ratyfikacji umowy handlowej pomiędzy Wielką Brytanią a Unią Europejską. Królowa Elżbieta II wydała symboliczną zgodę na ustawę wprowadzającą do brytyjskiego prawa postanowienia umowy brexitowej. To formalność, która wieńczy proces parlamentarny, a dzięki temu nie będzie twardego brexitu.

Powiązany Artykuł

Nie będzie twardego brexitu. Jest zgoda królowej Elżbiety II na ratyfikację umowy z UE

Rok 2021 dla Unii Europejskiej rozpocznie się zakończeniem procesu wychodzenia Zjednoczonego Królestwa ze struktur unijnej wspólnoty - okres przejściowy skończy się o północy czasu obowiązującego na kontynencie (czyli o 23.00 czasu brytyjskiego). Ta godzina "wyznacza nowy początek w historii naszego kraju, a także początek nowych stosunków z Unią Europejską, której jesteśmy największym sojusznikiem. Ten moment wreszcie nadszedł. Czas, by go wykorzystać" - napisał w krótkim oświadczeniu premier Boris Johnson.

Przyszłość Unii w 2021

Prof. Ryszard Legutko pytany o najbliższy rok ocenił, że "Unia cały czas walczy z problemami". - To są te problemy, które sama stworzyła - dodał. Jako przykład podał brexit. - Przecież do niego mogło nie dojść, gdyby politycy europejscy zachowywali się bardziej odpowiedzialnie i zwracali uwagę na sygnały, które przychodzą ze społeczeństw - zniecierpliwienie i zaniepokojenie wtrącaniem się wielkich graczy - argumentował europoseł.

Czytaj także: Kończy się prezydencja Niemiec w UE. Czym może się pochwalić Berlin?

REKLAMA

Przypomniał, że w Unii miała toczyć się w kończącym się roku "Konferencja o przyszłości Europy", co zostało zaburzone przez wybuch pandemii. - W tym mieli brać udział tylko ci, którzy chcą wielkiego skoku federalistycznego. Potem miał być sygnał, że społeczeństwa europejskie domagają się kolejnego poziomu integracji - powiedział.

- Niezależnie od problemu, jaki jest, zawsze jest jedno lekarstwo - więcej Europy, czyli więcej integracji - podsumował.

W nagraniu rozmowy więcej o przyszłości Europy w najbliższym roku.