NFZ wchodzi do WUM. Kontrola ma wyjaśnić aferę związaną ze szczepieniami celebrytów
W poniedziałek rozpocznie się szczegółowa kontrola Narodowego Funduszu Zdrowia w jednostkach związanych z Warszawskim Uniwersytetem Medycznym w związku z zamieszaniem wokół przedterminowych szczepień celebrytów i polityków. Niezależnie sprawę bada komisja WUM.
2021-01-04, 08:10
- 27 grudnia rozpoczęły się w Polsce szczepienia przeciw COVID-19
- W pierwszej kolejności szczepieni są pracownicy sektora ochrony zdrowia
- Termin zapisów na szczepienia w grupie zero został przedłużony do 14 stycznia
- Następnie szczepionkę otrzymają m.in. seniorzy, służby mundurowe, nauczyciele
- Według zapowiedzi przedstawicieli rządu zapisy na szczepienie dla osób spoza priorytetowych grup ruszą 15 stycznia
Warszawski Uniwersytet Medyczny informował w tym tygodniu, że z puli dodatkowych 450 dawek szczepionek, które - niezależenie od etapu zerowego szczepień obejmującego personel medyczny - otrzymał od Agencji Rezerw Materiałowych i które musiały być wykorzystane do końca roku, zaszczepił m.in. 300 pracowników szpitali WUM.
Dodatkowo zaszczepiona została grupa 150 osób obejmująca rodziny pracowników, pacjentów będących pod opieką szpitali i placówek WUM, w tym 18 znanych postaci kultury i sztuki, które zgodziły się zostać ambasadorami powszechnej akcji szczepień.
- Szczepienia celebrytów poza kolejnością. Studenci WUM wskazali, kto za to odpowiada
- Skandal wokół szczepień celebrytów. Ruszyły prace specjalnej komisji
- "Będziemy mieli możliwość zaszczepić współpracowników". Ujawniono maila fundacji Krystyny Jandy
O tym, że został zaszczepiony przeciw COVID-19 ujawnił m.in. były premier, a obecnie europoseł SLD Leszek Miller. W grupie osób spoza środowiska medycznego, które otrzymały szczepionkę, znaleźli się też m.in. aktorzy: Krystyna Janda, Maria Seweryn, Wiktor Zborowski, satyryk i reżyser Krzysztof Materna oraz dyrektor programowy TVN Edward Miszczak.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Znamy nazwisko kolejnej celebrytki, która zaszczepiła się poza kolejnością. To partnerka Miszczaka
"Popełniłam błąd. Przepraszam"
W grupie tej znalazł się też aktor i piosenkarz Michał Bajor. Opublikował on w niedzielę na Instagramie wpis, w którym wyjawił, że jest jedną z osób promujących szczepienia przeciw COVID-19, które przyjęły szczepionkę poza kolejnością w przychodni przy WUM. "Jeżeli ktoś z Państwa poczuł się urażony, serdecznie przepraszam" - napisał.
We wpisie Bajor wyjaśnił, że zaproszenie do udziału w akcji popularyzacji szczepień przeciwko COVID-19 w charakterze ambasadora otrzymał "już po Świętach i z oficjalną informacją, że są to szczepionki nadprogramowe, których wiele mogłoby ulec przedawnieniu po 31.12.2020". "Jestem przekonany, że to szlachetne działanie i że zachęcając do szczepień przynajmniej pośrednio przyczyniam się do tego, że większość z nas pozostanie w zdrowiu" - podkreślił.
- "Nie Janda czy Miszczak". Szef KPRM pokazał prawdziwych ambasadorów szczepionkowej kampanii
- Tomasz Latos: warto, by rząd w sposób transparentny przedstawił informację nt. szczepień
- "Skłamałam ze strachu". Maria Seweryn tłumaczy się z udziału w akcji szczepienia celebrytów
Aktorka Maria Seweryn opublikowała w mediach społecznościowych film, na którym przeprasza za to, że poza kolejnością skorzystała z możliwości zaszczepienia się przeciw COVID-19. - Popełniłam błąd. Proszę, żebyście państwo oddzielili wspaniałą kampanię od mojej osoby - powiedziała.
Pełna lista zaszczepionych ludzi ze świata kultury i polityki wciąż jednak nie jest znana.
Powiązany Artykuł
"Hipokryzja". Marcin Przydacz skomentował akcję szczepienia celebrytów
Na prośbę ministra zdrowia rusza kontrola NFZ
Minister zdrowia Adam Niedzielski informował w piątek, że poprosił prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia o przeprowadzenie szczegółowej kontroli w jednostkach związanych z WUM. Jak mówił, kontrola ma ruszyć w poniedziałek 4 stycznia br.
W niedzielę minister Niedzielski dodał, że "sprawa szczepień ma wymiar formalny i etyczny". "Formalny zweryfikuje kontrola @NFZ_Centrala. W wymiarze etycznym - w związku z informacjami dot. możliwej obecności Rektora przy szczepieniach (ludzi ze świata kultury - PAP) - poprosiłem o ustosunkowanie się pisemnie do tej informacji" - napisał minister i zamieścił fotokopię swojego pisma do rektora WUM w tej sprawie.
- Szczepienia poza kolejnością. Prof. Roman Smolarczyk pokieruje wewnętrzną komisją WUM
- Szczepienia przeciw COVID-19. Niepożądane odczyny będzie można zgłosić elektronicznie
- Minister zdrowia: im więcej zaszczepionych, tym większa szansa na zakończenie epidemii
Premier Mateusz Morawiecki w sobotę powiedział, że "przestrzeganie zasad kolejności szczepienia to wyraz szacunku dla reguł społecznej solidarności". - Informacje medialne o znanych osobach m.in. ze świata kultury i polityki, które zaszczepiły się poza kolejnością to prawdziwy skandal. Nie ma żadnego uzasadnienia dla łamania zasad. Każda dawka szczepionki przekazana z naruszeniem harmonogramu to dawka, której może zabraknąć osobom najbardziej potrzebującym - powiedział premier.
REKLAMA
Morawiecki dodał też, że "osoby publiczne, które postanowiły wykorzystać swoją pozycję do uzyskania szczepionki poza kolejnością, nie tylko kompromitują siebie, ale szkodzą Narodowemu Programowi Szczepień". - Tak samo jest z placówkami, które dopuściły do tego procederu - zaznaczył.
Powiązany Artykuł
Kolejnych 300 tys. dawek szczepionki w drodze do Polski. Kiedy trafią do szpitali?
"Oczekujemy od WUM zaprzestania mijania się z prawdą"
Sprawę skomentował w rozmowie z PAP szef Agencji Rezerw Materiałowych Michał Kuczmierowski, który podkreślił, że WUM mija się z prawdą, twierdząc, że była jakaś dodatkowa pula dawek szczepionek, niezależna od etapu zerowego obejmującego personel medyczny. Jak dodał, każdy szpital przeprowadzający szczepienia przeciw COVID-19 "zamawia tyle szczepionek, ile deklaruje wykorzystać".
- WUM otrzymał 450 dawek i tyle dawek powinno zostać zużytych do zaszczepienia osób z grupy zero - wskazał. - Oczekujemy od WUM zaprzestania mijania się z prawdą i sprostowanie nieprawdziwych informacji - podkreślił Kuczmierowski.
Rektor WUM prof. Zbigniew Gaciong informował w sobotę, że powołał wewnętrzną komisję, która z ramienia Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego ma wyjaśnić sprawę szczepienia przeciw koronawirusowi osób poza kolejnością, m.in. aktorów i celebrytów. Dodał też, że WUM nie prowadzi akcji szczepień. - Akcję tę prowadzi wybrana przez NFZ spółka Centrum Medyczne, w której WUM jest właścicielem - poinformował.
W niedzielę rzecznik WUM poinformowała, że komisja rozpoczęła pracę oraz podała jej skład. Dodała, że prezes CM WUM sp. z o.o. Ewa Trzepla oddała się do dyspozycji rady nadzorczej.
ks
REKLAMA