Z "Milionerów" do klubu z Ligi Europy. Valdas Dambrauskas bohaterem szalonej historii

Świeżo upieczony trener Łudogorca Razgrad Valdas Dambrauskas swoim życiorysem napisał niesamowitą historię. Powtarzane często zdanie "od zera do milionera" idealnie ilustruje sportową biografię litewskiego szkoleniowca.

2021-01-12, 21:12

Z "Milionerów" do klubu z Ligi Europy. Valdas Dambrauskas bohaterem szalonej historii
Valdas Dambrauskas. Foto: Twitter/futbolbulgaro
  • Valdas Dambrauskas został trenerem Łudogorca Razgrad
  • Wygrana w teleturnieju pozwoliła mu sfinansować kurs trenerski
  • Na swoim koncie ma m.in. dwa mistrzostwa Litwy i puchar Łotwy

W 2002 roku Dambrauskas zgłosił się do teleturnieju "Šeši nuliai milijonas", czyli litewskiej mutacji dobrze znanych polskim widzom "Milionerów". Suma, którą wygrał w programie pozornie nie powinna wywrócić jego życia do góry nogami. Dambrauskas wyszedł bowiem ze studia bogatszy o 3 tys. litów, czyli równowartość około 4 tys. złotych.

Suma, którą przeciętny człowiek przeznaczyłby na sfinansowanie wakacji lub drobnych przyjemności, pozwoliła Litwinowi zrealizować marzenie życia, czyli odbyć kurs trenerski na London Metropolitan University. Zapisał się również na staż w kilku angielskich klubach, m.in. w Manchesterze United, Fulham Londyn i Brentford.

Powiązany Artykuł

robert lewandowski 1200 f.jpg
Robert Lewandowski zadebiutował w nowej roli. "To zbyt dziwne, żeby było prawdziwe"

- Nie miałem udanej kariery jako piłkarz, nigdy nie grałem zawodowo, więc możliwość wykonywania zawodu trenera jest dla mnie bardzo ważna. Wiem, że gdybym nie miał takiej okazji, nadal byłbym obok piłki nożnej lub przynajmniej sportu. Najbliżej zapewne byłoby dziennikarstwo sportowe - mówił Dambrauskas w rozmowie z portalem bałtyckifutbol.pl.

Seria sukcesów

Determinacja popłaciła, gdyż Litwin dostał angaż w półamatorskim London Tigers FC. Jego kibice na długo zapamiętają kadencję Dambrauskasa, ponieważ pod jego wodzą klub osiągnął najwyższe miejsce w rozgrywkach w swojej historii.

REKLAMA

Sukcesy na Wyspach pozwoliły mu rozpocząć karierę w ojczyźnie. Dambrauskas najpierw prowadził reprezentacje U-17 i U-19, a następnie objął stery Ekranasa Poniewież. Prawdziwe wyzwanie przyszło jednak w 2014 roku, kiedy szkoleniowiec został zatrudniony jako menadżer Żalgirisa Wilno - jednego z największych klubów na Litwie. Przez trzy lata zdobył tam dwa mistrzostwa i trzy krajowe puchary. Osiągnął też imponującą średnią 2,22 pkt na mecz.

Następnie Dambrauskas spędził półtora roku w RFS Ryga, z którym sięgnął po krajowy puchar i rok w chorwackim HNK Gorica, z którym zajął szóste miejsce w rozgrywkach ligowych. 

Chwila prawdy

Łudogorec to jednak wyzwanie zupełnie innego kalibru niż praca w klubach, w których Litwin dotąd odnosił sukcesy. Ambicje mistrza Bułgarii sięgają Ligi Mistrzów, w której ekipa z Razgradu po raz ostatni grała w sezonie 2016/2017. Tegoroczna kampania w Europie zakończyła się na fazie grupowej Ligi Europy, w której Bułgarzy nie zdobyli nawet punktu.

W Łudogorcu Dambrauskas będzie musiał zmierzyć się z innymi wyzwaniami niż dotychczas, ale jednocześnie otrzyma niedostępne dotąd możliwości finansowe czy infrastrukturalne. "Trener z Milionerów" stanie więc przed najważniejszym testem w karierze. Od włodarzy i kibiców mistrza Bułgarii nie dostanie z pewnością żadnego koła ratunkowego, ale nagrodę gwarantowaną ma już w kieszeni - spełnił swoje największe marzenie.

REKLAMA

Czytaj także:

bg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej