"Odciążenie sądów". Jacek Łęski o projekcie dot. mandatów karnych
- Każdy człowiek ma prawo do sądu i zaprotestowania, w momencie gdy uważa, że mandat dostał niesłusznie (…) ten projekt nie ma absolutnie nic wspólnego z odbieraniem praw obywatelskich, to pewna zmiana obyczaju, który panuje w Polsce, pytanie, czy jest to dobry moment na jego wprowadzanie - mówił w Polskim Radiu 24 Jacek Łęski (TVP). W dyskusji wzięli również udział Tomasz Pietryga ("Rzeczpospolita") i Jakub Pacan ("Tygodnik Solidarność").
2021-01-13, 10:38
W ubiegłym tygodniu, w piątek, na stronach Sejmu zamieszczony został poselski projekt nowelizacji Kodeksu postępowania ws. o wykroczenia, pod którym podpisało się 32 posłów klubu PiS. Zaproponowano w nim m.in. rezygnację z ewentualności odmowy przyjęcia mandatu karnego na rzecz możliwości zaskarżenia nałożonego mandatu do sądu.
Powiązany Artykuł
![Piotr Kaleta 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/a7971ef8-8711-4142-a30a-801e80df3589.jpg)
Nowelizacja kodeksu wykroczeń. Piotr Kaleta: projekt zwiększa możliwość ustosunkowania się do kary
Jakub Pacan ocenił, że proponowane zmiany nie spotkają się z przychylnym przyjęciem społeczeństwa. - To jedna z małych rzeczy, które mogą być symboliczne dla obywateli, mogą się tu bezpośrednio powoływać na swobody obywatelskie. Powoływanie takiego prawa w tym momencie może dawać paliwo opozycji, dlatego abstrahując od tego, czy przyjmować takie przepisy, a tu głosy są podzielone, nie jest to do końca potrzebne rządowi - stwierdził.
Posłuchaj
Tomasz Pietryga zaznaczał, że nowe regulacje mogą dotknąć osób niezamożnych i słabiej wykształconych, narażając je na brak możliwości obrony. - Mogą nie być w stanie napisać odwołania do sądu, czy wynająć kogoś, by to robił. To niebezpieczna sytuacja. Rozumiem intencje projektodawców, chcą odciążyć sądy, które są zalane drobnymi sprawami, a procesy trwają latami, to krok w dobrym kierunku, ale nie powinno odbywać się to kosztem praw obywatelskich - komentował.
- Ciężar dowodu będzie przerzucony na obywatela, teraz to np. policja musi udowodnić, że złamaliśmy prawo, w tej sytuacji będzie odwrotnie, to my będziemy musieli udowodnić, że nie złamaliśmy prawa. To nie jest dobra sytuacja. Ponadto nawet jeżeli będziemy mieli rację, przez długi czas, wiele miesięcy lub więcej, nie będziemy w stanie odzyskać pieniędzy - podkreślał gość audycji.
REKLAMA
Jacek Łęski zaznaczył, że intencje wprowadzenia zmian są jasne. - Chodzi o to, by zdjąć drobnicę kilkuset tysięcy spraw rocznie, które trafiają do sądów i które kończą się z reguły dokładnie tak, że mandat zostaje potwierdzony, a ukarana osoba się od tego orzeczenia nie odwołuje i w związku z tym je akceptuje - stwierdził i dodał, że jeżeli idziemy do sądu, oprotestowując mandat, to nadal osoby, które chcą go na nas nałożyć, muszą przed sądem udowodnić swoją rację. Jednocześnie stwierdził, że nie jest to dobry moment na wprowadzenie zmian w przepisach.
- "Wielkiego kryzysu nie będzie". Anna Sarzyńska o sprzeciwie Porozumienia ws. mandatów karnych
- Zastrzeżenia Porozumienia względem projektu dot. mandatów karnych. Sobolewski zapowiada rozmowy
Więcej w nagraniu.
***
REKLAMA
Audycja: Debata Poranka
Prowadzący: Eliza Olczyk
Goście: Jacek Łęski, Tomasz Pietryga, Jakub Pacan
Data emisji: 13.01.2021
REKLAMA
Godz. emisji: 8.35
PR24/ka
Polecane
REKLAMA