Jerzy Brzęczek stracił posadę w reprezentacji. Stan konta byłego już selekcjonera na tym nie ucierpi
Jerzy Brzęczek nie poprowadzi polskiej kadry w eliminacjach mundialu oraz na Euro, ale otrzyma wynagrodzenie, które przysługuje mu z tytułu kontraktu. Szczegóły umowy byłego selekcjonera ujawnił Mateusz Borek.
2021-01-19, 14:35
- Mimo zwolnienia kontrakt Jerzego Brzęczka obowiązuje do końca bieżącego roku
- Były selekcjoner może liczyć na miesięczną pensję w wysokości nawet do 200 tys. złotych
Brzęczek, podobnie jak większość działaczy PZPN, nie spodziewał się wczorajszej decyzji prezesa Zbigniewa Bońka. Jak twierdzi Mateusz Borek, były selekcjoner wyczekiwał początku mistrzostw Europy. - Szykował się na drugą po igrzyskach olimpijskich przygodę życia - powiedział dziennikarz na antenie Kanału Sportowego, nawiązując do olimpiady w Barcelonie, na której Brzęczek wywalczył z kadrą srebrny medal.
Na otarcie łez byłemu trenerowi m.in. Wisły Płock pozostało pokaźne wynagrodzenie, które gwarantuje mu obowiązujący do końca bieżącego roku kontrakt z PZPN. - Nawet gdyby przegrał na mistrzostwach z kretesem - zakładamy trzy mecze - no to dostał rok dłużej pensji. To pewnie w granicach 2-2,5 miliona złotych bez większych premii - przyznał Borek, nazywając to "zadośćuczynieniem finansowym". Wychodzi więc około 170-200 tys. zł miesięcznie.
Brzęczek przedłużył umowę z PZPN w maju tego roku. Przyszłość selekcjonera miała zależeć od startu biało-czerwonych na mistrzostwach Europy. Kiepska postawa w meczach Ligi Narodów, rosnąca krytyka i konflikt z Robertem Lewandowskim sprawiły jednak, że Brzęczkowi podziękowano znacznie wcześniej.
Zwolniony w poniedziałek selekcjoner poprowadził reprezentację Polski w 24 meczach. 12 z nich biało-czerwoni wygrali, 5 zremisowali, a w 7 musieli uznać wyższość rywali. Brzęczek dwukrotnie utrzymał Polskę w dywizji A Ligi Narodów (z czego raz dzięki zmianie regulaminu) i wywalczył z kadrą awans na mistrzostwa Europy.
REKLAMA
Wciąż nie wiadomo, kto zastąpi Brzęczka na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. Media za faworyta uznają Włocha Marca Giampaola, który niedawno został zwolniony z Torino. Na jego korzyść przemawia fakt, że w przeszłości współpracował m.in. z Piotrem Zielińskim i Krzysztofem Piątkiem oraz uznanie Zbigniewa Bońka, który komplementował jego trenerski kunszt.
- Jerzy Brzęczek zwolniony. Andrzej Janisz: trener nie ułożył sobie współpracy z Lewandowskim, a powinien
- Piłkarze komentują zwolnienie Jerzego Brzęczka. "Powodzenia w przyszłości"
- Boniek zwolnił Brzęczka, Torino rozstało się z Marco Giampaolo. Kto poprowadzi reprezentację Polski?
bg
REKLAMA