Poważny problem Budki. Kolejni posłowie KO mogą pójść śladem Joanny Muchy

Joanna Mucha jest kolejną parlamentarzystką Koalicji Obywatelskiej, która dołączyła do projektu politycznego Szymona Hołowni. Jak wynika z rozmów z posłami KO w jej ślady mogą wkrótce pójść kolejni politycy klubu. - Takie rzeczy zawsze miały miejsce w polskim parlamencie - komentuje wiceprzewodnicząca Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Lubnauer. - To nie jest efekt wyborów ideowych, tylko wewnętrznych koterii - ocenia poseł PiS Łukasz Schreiber.  

2021-01-20, 18:00

Poważny problem Budki. Kolejni posłowie KO mogą pójść śladem Joanny Muchy
Szef PO Borys Budka oraz Joanna Mucha. Foto: PAP/Jacek Bednarczyk

- Marzę o Polsce przyszłości, dlatego zdecydowałam się przyłączyć do projektu politycznego Szymona Hołowni, do Polski 2050. (...) Nadszedł taki moment, że ja i Platforma jesteśmy w innym miejscu i nikt nie jest winny. Nie jest to kwestia jakiejś krytyki, to są po prostu dwie inne drogi - oświadczyła dziś podczas konferencji prasowej w Sejmie była już poseł PO Joanna Mucha.

Powiązany Artykuł

biden 1200 forum.jpg
Joe Biden: zjednoczeni możemy zrobić wielkie, ważne rzeczy

Mucha zaskoczyła koleżanki i kolegów

Jej transfer zaskoczył polityków PO. W Sejmie od rana spekulowano co prawda o przejściu kolejnego parlamentarzysty z Koalicji Obywatelskiej do Polski 2050 i w tym kontekście najczęściej pojawiało się nazwisko Joanny Muchy. Jeszcze godzinę przed konferencją Szymona Hołowni, na której miała zostać ogłoszona ta decyzja, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, zapytana o wspomniany transfer, zaprzeczała tym rewelacjom, dementując, że chodzi o Joannę Muchę. Po fakcie była kandydatka KO na prezydenta Polski nie ukrywała zdziwienia.   

- Bardzo żałuję, że Joanna odeszła z Platformy, bo bardzo ją ceniłam, dobrze mi się z nią współpracowało. Nie rozmawiałam z nią o tym, co przesądziło, że wybrała inne barwy polityczne, jest to dla mnie bardzo duże zaskoczenie - mówiła Kidawa-Błońska w rozmowie z sejmowymi dziennikarzami. W podobnym tonie wypowiadali się inni parlamentarzyści klubu. Dla KO jest to kolejna strata, bo na początku tygodnia z partii do ruchu Polska 2050 odszedł senator Jacek Bury.

Tomasz Zimoch pójdzie śladem Joanny Muchy?

Co ciekawe, z otoczenia Szymona Hołowni dobiegają głosy, że wkrótce dojdzie do kolejnych transferów z Koalicji Obywatelskiej. W nieoficjalnych rozmowach potwierdzają to również politycy KO. - Myślę, że będą kolejne odejścia. Zdecydują się na nie osoby, które czują się niedowartościowane w klubie. Poza tym wśród niektórych panuje takie przekonanie, że jak będą pierwsi, to zapewnią sobie dobre miejsce na listach i tym samym zwiększą szanse na wejście do Sejmu w kolejnych wyborach - mówi portalowi PolskieRadio24.pl jedna z popularnych posłanek KO, która dodaje, że kolejnym posłem, który odejdzie z klubu, będzie Tomasz Zimoch. 

REKLAMA

Powiązany Artykuł

donald trump free shutter 1200.jpg
"To był zaszczyt, że mogłem być waszym prezydentem". Pożegnalne przemówienie Donalda Trumpa

Kolejnych transferów spodziewa się także inny z naszych rozmówców, choć w jego ocenie nie będą one aż tak spektakularne. - Nie będą dotyczyć znanych nazwisk. Jest kilku posłów z trzeciego szeregu, którzy chcieliby odgrywać większą rolę w polityce, a w tak dużym klubie jak nasz nie mogą się przebić, dlatego pewnie spróbują wykorzystać tę okazję. Nie będą to tak znane osoby jak Joanna Mucha - mówi poseł PO pragnący zachować anonimowość. - Sporą odpowiedzialność ponoszą też władze klubu, które zamknęły się we własnej bańce mydlanej. Jest trochę prawdy w tym, o czym mówił senator Bury - dodaje rozmówca portalu PolskieRadio24.pl. 

Winne władze klubu?

Chodzi o słowa Jacka Burego dotyczące władz partii wygłoszone podczas poniedziałkowej konferencji. - Liderzy Koalicji Obywatelskiej są głównie zainteresowani trwaniem i tym, żeby byli numerem jeden na opozycji, a niekoniecznie realnymi zmianami w polityce - powiedział były już senator KO. 

Władze klubu Koalicji Obywatelskiej nie widzą powodu do niepokoju. - Takie rzeczy zawsze miały miejsce w polskim parlamencie i pewnie dalej będą miały miejsce. Najważniejsze jest to, że wszyscy zostajemy w jednym środowisku politycznym, środowisku opozycyjnym, bo naszym wspólnym celem jest odsunięcie PiS od władzy - mówi portalowi PolskieRadio24.pl wiceszefowa klubu PO Katarzyna Lubnauer. 

Poseł PiS: efekt wewnętrznych koterii

Politycy Prawa i Sprawiedliwości, jak sami przyznają, z politowaniem spoglądają na problemy największej formacji opozycyjnej. - PO ma poważne kłopoty wewnętrzne, więc w myśl zasady, że nie kopie się leżącego i biorąc pod uwagę ich ostatni sondaż, w którym uzyskali 14 proc., nie chciałbym komentować tej sprawy - mówi portalowi PolskieRadio24.pl poseł PiS i przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Łukasz Schreiber. W jego ocenie transfery z PO świadczą o tym, że projekt polityczny Szymona Hołowni staje się drugą Nowoczesną.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

Boniek 1200 free.jpg
Kto zastąpi Jerzego Brzęczka? Zbigniew Boniek wykluczył głównego faworyta

- To nie jest efekt wyborów ideowych, tylko wewnętrznych koterii - w ten sposób poseł PiS komentuje decyzje polityków, którzy zdecydowali się lub wkrótce zdecydują na odejście z KO. Dodaje, że negatywnie ocenia tego typu postawę. - Poseł, który wszedł do Sejmu z ramienia jakieś partii, powinien dotrwać w niej do końca kadencji, albo przynajmniej głosować zgodnie z jej stanowiskiem, a jeśli tego nie zrobi, to powinien złożyć mandat - uważa Łukasz Schreiber.

Polska 2050 Szymona Hołowni ma obecnie trzech parlamentarzystów. Są to posłanki Hanna Gill-Piątek (przeszła z Lewicy) i Joanna Mucha oraz senator Jacek Bury. 

Michał Fabisiak, PolskieRadio24.pl 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej