Izba Dyscyplinarna SN zajmie się dziś immunitetem Iwulskiego. Sędzia orzekał w procesie politycznym

Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego ma rozpatrzyć w czwartek wniosek o uchylenie immunitetu sędziowskiego prezesowi Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Józefowi Iwulskiemu. Zgody na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej domagają się prokuratorzy IPN.

2021-01-21, 07:22

 Izba Dyscyplinarna SN zajmie się dziś immunitetem Iwulskiego. Sędzia orzekał w procesie politycznym
Prezes Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Józef Iwulski. Foto: Forum/Andrzej Hulimka

Powiązany Artykuł

1200_sąd_shutterstock.jpg

Śledczy zamierzają postawić Iwulskiemu zarzut bezprawnego skazania w stanie wojennym 21-letniego robotnika za kolportowanie ulotek wymierzonych we władze PRL.

Niejawne posiedzenie sądu w tej sprawie ma rozpocząć się o godz. 11. Wniosek IPN Izba rozpatrzy w trzyosobowym składzie pod przewodnictwem sędzi Małgorzaty Bednarek. W składzie orzeczniczym będą też Adam Tomczyński i Jarosław Duś. Jak dowiedziała się PAP w Izbie Dysycplinarnej, pełnomocnikami sędziego Iwulskiego w tej sprawie będą sędzia SN Włodziemierz Wróbel i adwokat Agnieszka Helsztyńska.

O zgodę na pociągnięcie sędziego Iwulskiego do odpowiedzialności karnej, wystąpiła w grudniu ub.r. do SN Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie.

Skazany za ulotki

Z ustaleń śledczych IPN wynika, że w 1982 r. Iwulski zasiadał w składzie Sądu Warszawskiego Okręgu Wojskowego, który skazał robotnika z Oświęcimia Leszka W. na trzy lata więzienia za roznoszenie "antypaństwowych" ulotek przedstawiających kontury Polski okolone kolczastym drutem.

REKLAMA

- Uznał, że Leszek W. jest winny publicznego wyszydzania Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, a kolportując ulotki, nawołuje do zamieszek i strajków. Sąd wydał skazujący wyrok, mimo że nawet w myśl obowiązujących wówczas przepisów kodeksu karnego i dekretu o stanie wojennym działania oskarżonego nie stanowiły przestępstwa - podkreśliła Główna Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, dodając, że tę konstatację potwierdził też Sąd Najwyższy.

Powiązany Artykuł

Sąd free shutterstock 1200.jpg

W maju 1992 r. Sąd Najwyższy po rozpatrzeniu rewizji nadzwyczajnej uniewinnił opozycjonistę. Według SN, treść rozpowszechnianych przez oskarżonego ulotek była wyrazem jego uprawnionych poglądów i nie sposób dopatrzeć się w niej wyszydzania państwa, a nawoływanie do strajku nie wyczerpało znamion przestępstwa, gdyż udział w strajku był w świetle ówczesnego prawa jedynie wykroczeniem.

Represja polityczna

Z kolei zdaniem prokuratorów IPN zebrane dowody wskazują, że "bezprawne skazanie Leszka W. na surową karę miało wyłącznie cel odstraszający i wpisywało się w represyjną politykę władz PRL wobec działaczy demokratycznej opozycji". - Wyrok był zatem aktem państwowego bezprawia, a sędziowie, którzy go wydali, nie mogą korzystać z ochrony, jaką daje działanie sędziego w ramach ustawowych uprawnień i obowiązków - podsumowała Główna Komisja.

Śledztwem, które prowadzą prokuratorzy IPN, w sprawie bezprawnego pozbawienia wolności działaczy demokratycznej opozycji przez Sąd Warszawskiego Okręgu Wojskowego objęto także innych byłych sędziów tego sądu.

REKLAMA

Z kolei w ubiegłym tygodniu Zgromadzenie sędziów Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN wyraziło w uchwale pełne zaufanie dla prezesa Iwulskiego. Według tych sędziów, Iwulski był zawsze wierny standardom niezależności i niezawisłości. W uchwale tej sędziowie też, że status i sposób procedowania Izby Dyscyplinarnej SN w sprawach immunitetowych sędziów nie gwarantuje uczestnikom postępowania dostępu do niezależnego i bezstronnego sądu.

pkur

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej