Puchar Króla: FC Barcelona potrzebowała dogrywki z trzecioligowcem
Piłkarze Barcelony dopiero po dogrywce pokonali na wyjeździe trzecioligową Cornellę 2:0 w 1/16 finału Pucharu Króla Hiszpanii. Goście, występujący m.in. bez zawieszonego Lionela Messiego, nie wykorzystali w tym spotkaniu dwóch rzutów karnych.
2021-01-22, 08:16
Golkiper gospodarzy Ramon Juan obronił "jedenastkę" w 39. oraz 80. minucie. Najpierw nie zdołał go pokonać Bośniak Miralem Pjanic, a później Francuz Ousmane Dembele.
Barcelona zdołała przesądzić o losach meczu dopiero w dogrywce. Już na jej początku mocnym strzałem z 17-18 metrów popisał się Dembele, a wynik ustalił w 120. minucie - gdy Cornella grała już w dziesiątkę - Duńczyk Martin Braithwaite, trafiając z bliska do siatki. Po tej akcji sędzia zakończył zawody.
W ekipie Barcelony zabrakło kilku czołowych piłkarzy, m.in. Lionela Messiego. Argentyńczyk został zawieszony na dwa mecze przez Hiszpańską Federację Piłkarską za faul i czerwoną kartkę, jaką zobaczył w rywalizacji z Athletic Bilbao w niedawnym finale turnieju o Superpuchar Hiszpanii.
Kara oznacza, że Messiego zabraknie też w niedzielnym ligowym starciu z Elche.
Awans do 1/8 finału w czwartek wywalczył też Athletic Bilbao.
Natomiast dzień wcześniej z Pucharu Hiszpanii odpadli piłkarze Realu Madryt. Mistrzowie kraju, grający w dość eksperymentalnym składzie, sensacyjnie ulegli na wyjeździe trzecioligowemu UD Alcoyano po dogrywce 1:2.
Czytaj także:
- La Liga: Leo Messi zawieszony. Gwiazdor opuści najbliższe mecze
- Kądzior nie zawojował La Ligi. Polak wypożyczony do Turcji
- La Liga: co z hitowym transferem Realu? Sprzeczne informacje mediów
/ah
REKLAMA