Kamiński: CBA nie podsłuchiwało
B. szef CBA grozi pozwem za słowa, że polecał podsłuchiwać dziennikarzy.
2010-10-08, 12:08
CBA nie stosowało podsłuchu wobec żadnego z dziennikarzy, których wymieniono w artykule w "Gazecie Wyborczej" - napisał w oświadczeniu przesłanym mediom były szef CBA Mariusz Kamiński.
Doniesienia prasowe o inwigilacji dziennikarzy przez ABW i CBA w okresie rządów PiS Kamiński nazywa kłamstwem.
Mariusz Kamiński napisał, że pojawiające się co jakiś czas "kłamstwa" na temat podsłuchiwania dziennikarzy przez ABW i CBA zostały dawno zweryfikowane przez prokuraturę. Śledztwo to zostało wszczęte w okresie rządów Platformy Obywatelskiej. Umorzono je z powodu niestwierdzenia przestępstwa - przypomina były szef CBA.
Kamiński napisał też, że jeśli ktokolwiek będzie publicznie twierdził, że polecał CBA stosowanie podsłuchiwanie dziennikarzy zostanie pozwany do sądu o zniesławienie.
REKLAMA
Według "Gazety Wyborczej" w latach 2005-07 Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Centralne Biuro Antykorupcyjne i policja zbierały dane na temat rozmów telefonicznych. Służby inwigilować miały między innymi: Monikę Olejnik, Piotra Pytlakowskiego z "Polityki", Romana Osicę z RMF FM, Wojciecha Czuchnowskiego oraz Bogdana Wróblewskiego z Gazety Wyborczej.
Według informacji gazety służby specjalne miały przekazywać operatorowi tabelę zleceń, by dostać dane o wychodzących i przychodzących połączeniach tych osób, oraz wykaz logowań w stacjach bazowych, pozwalających prześledzić, gdzie i kiedy znajdował się abonent.
agkm
REKLAMA