Hołownia: nie popieram postulatu Strajku Kobiet o aborcji na żądanie
Szymon Hołownia został zapytany w Polsat News, czy popiera postulat Strajku Kobiet, jakim jest legalizacja aborcji na żądanie. - Nie popieram tego postulatu - powiedział Hołownia. Ocenił jednocześnie, że decyzja Trybunału Konstytucyjnego jest "tragiczna" dla kobiet.
2021-02-02, 22:30
Powiązany Artykuł
Hołownia w 2013 r. chwalił projekt zabraniający aborcji eugenicznej. Teraz... wspiera protesty
Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że jego ugrupowanie zaproponowało dwa kroki, których celem jest "powrót do normalności" w sprawie aborcji.
- "Atak na rozum i godność człowieka". Fogiel o słowach Hołowni ws. wyroku TK
- "Jak można być takim kłamcą?". Scheuring-Wielgus zarzuca Hołowni wykorzystywanie protestów
Jak przypomniał, pierwszym z nich było złożenie w Sejmie projektu ustawy przywracającej kompromis aborcyjny, który dopuszcza możliwość przerwania ciąży w trzech przypadkach: w sytuacji, gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu matki, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego, nieodwracalnego upośledzenia płodu oraz w sytuacji, gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego. Drugim krokiem - dodał - była propozycja przeprowadzenia ogólnopolskiego referendum ws. aborcji.
- Przyjmijcie nasze rozwiązania rządzący, opozycjo - bo zwracamy się też do części opozycji - i zajmijmy się sprawami, które dzisiaj trzeba rozwiązać. Nie traktujmy praw kobiet jako tematu zastępczego - wzywał lider PSL.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Strajk Kobiet do Szymona Hołowni: niech ktoś mu powie, żeby wyp***ał
Hołownia o legalizacji aborcji na żądanie
Hołownia został zapytany w Polsat News, czy popiera postulat Strajku Kobiet, jakim jest legalizacja aborcji na żądanie. - Nie popieram tego postulatu - powiedział Hołownia. Ocenił jednocześnie, że decyzja Trybunału Konstytucyjnego jest "tragiczna" dla kobiet.
Hołowni w programie przypomniano jego wypowiedź sprzed ośmiu lat, gdy miał stwierdzić on, że "aborcja jest zabójstwem w każdym przypadku".
Hołownia zapewnił, że od tamtego czasu "się nie zmienił". - Natomiast (Hołownia - red.) zmienił perspektywę, decydując się nie być już tylko i wyłącznie publicystą, który komentuje sprawy, które się dzieją [...], ale biorąc odpowiedzialność za kraj. To zasadnicza rzecz, że ja mając świadomość, jakie są moje poglądy - i one są dużo bardziej konserwatywne niż poglądy moich wielu współpracowników w ruchu - uważam, że aborcja zawsze jest dramatem, zawsze jest sytuacją, w której trzeba zrobić wszystko, żeby jej uniknąć - mówił Hołownia.
Zapewnił również, że od początku swojej obecności w polityce, a także dużo wcześniej, mówił, że nie należy zmieniać stanu rzeczy dot. kwestii aborcji w Polsce.
REKLAMA
"Trzeba przywrócić status quo"
Zapytany, czy posłanki, które w ostatnim czasie przyłączyły się do ruchu Polska 2050, Joanna Mucha (była posłanka KO) i Hanna Gill-Piątek (była posłanka Lewicy) poprą projekt PSL przywrócenia kompromisu aborcyjnego w Polsce, Hołownia ocenił, że ta propozycja "to jest konkret". - Nasz plan jest trzypunktowy i jest zbieżny. Trzeba przywrócić status quo - powiedział.
Poinformował, że ta propozycja była omawiana ze wspomnianymi posłankami. - Nie wiem jaką decyzję na koniec podejmą, ale skłaniamy się ku takiemu rozwiązaniu - powiedział lider Polski 2050.
Decyzja TK
W zeszłym tygodniu w Dzienniku Ustaw został opublikowany wyrok TK z 22 października ub.r. ws. przepisów antyaborcyjnych, a w nocy w Monitorze Polskim jego uzasadnienie. TK wskazał w uzasadnieniu, że prawdopodobieństwo ciężkich wad płodu nie jest wystarczające dla dopuszczalności aborcji.
Po publikacji wyroku stracił moc przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, co TK w październiku uznał za niekonstytucyjne.
REKLAMA
pb
REKLAMA