Krzysztof Kowalewski nie żyje. Aktor zmarł w wieku 83 lat
Nie żyje Krzysztof Kowalewski, jeden z najpopularniejszych polskich aktorów, odtwórca słynnych komediowych ról w "Nie ma róży bez ognia" czy "Brunet wieczorową porą". Aktor zagrał też ponad tysiąc ról w Teatrze Polskiego Radia i słuchowiskach. Znany był również z kultowej audycji Trójki "Kocham pana, Panie Sułku".
2021-02-06, 15:12
Posłuchaj
6.02.2021 Łukasz Maciejewski, krytyk filmowy o dorobku Krzysztofa Kowalewskiego
Dodaj do playlisty
Powiązany Artykuł
Informację o śmierci 83-letniego aktora potwierdził PAP dyrektor Teatru Współczesnego w Warszawie Maciej Englert.
Krzysztof Kowalewski urodził się 20 marca 1937 r. w Warszawie. Jego ojcem był Cyprian Kowalewski, oficer rezerwy Wojska Polskiego, a matką aktorka Elżbieta Herszaft. Był absolwentem warszawskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej (PWST) (obecnie Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza).
Posłuchaj
6.02.2021 Łukasz Maciejewski, krytyk filmowy o dorobku Krzysztofa Kowalewskiego 6:51
Dodaj do playlisty
Pytany w jednym z wywiadów o najważniejszą cechę w zawodzie aktora, odparł: - Talent to jest coś, z czym się człowiek rodzi albo nie". Jednocześnie zaznaczył: - Załóżmy, że mówimy o aktorze utalentowanym. „Wtedy niewątpliwie równolegle z talentem idzie pracowitość. Jeśli nie ma pracowitości, precyzji, to na dłuższą metę niewiele można osiągnąć - dodał.
Na dużym ekranie debiutował w 1960 r. niewielką rolą w „Krzyżakach” w reż. Aleksandra Forda. W kolejnych latach wystąpił, m.in. w filmach: „Urząd” w reż. Janusza Majewskiego (1969) i „Uciec jak najbliżej" w reż. Janusza Zaorskiego (1972).
REKLAMA
Uznanie widzów przyniosła Kowalewskiemu rola Rocha Kowalskiego w „Potopie" w reż. Jerzego Hoffmana (1974 r). Po blisko ćwierćwieczu aktor ponownie wystąpił u Hoffmana – tym razem jako Zagłoba - w filmie "Ogniem i mieczem" (1999).
Aktor komediowy
Największą popularność przyniosły mu jednak postacie komediowe. Wystąpił, m.in. w filmach: "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" (1978), "Miś" (1980), "Rodzina Leśniewskich" (1980), "Wyjście awaryjne"(1982), "C.K. Dezerterzy" (1985), "Nowy Jork - czwarta rano"(1988), "Rozmowy kontrolowane"(1991), "Nic śmiesznego"(1995), a na początku XXI w.- w filmie "Ryś" w reż. Stanisława Tyma (2007) i w "Sercu na dłoni" w reż. Krzysztof Zanussi(2008).
Powiązany Artykuł
Najmłodsza publiczność pamięta Kowalewskiego m.in. z ról w serialach "Rodzina Leśniewskich" (1978) i "Janka" (1989).
Kowalewski był znany również słuchaczom radiowym, jako niezapomniany Pan Sułek w satyrycznym słuchowisku autorstwa Jacka Janczarskiego, "Kocham Pana, Panie Sułku". Pan Sułek, "starszy bęcwał w młodym wieku" (jak tę postać określił sam Kowalewski), pojawił się na antenie radiowej Trójki w 1973 r.Od początku towarzyszyła mu Pani Eliza (w tej roli Marta Lipińska). Na każde jej "Kocham Pana, Panie Sułku...", Sułek odpowiadał zirytowanym głosem: "Cicho!".
REKLAMA
Posłuchaj
6.02.2021 "Jeden z najważniejszych aktorów polskiej komedii lat 70. i 80.". Dr Łukasz Jasina o Krzysztofie Kowalewskim 7:28
Dodaj do playlisty
Kowalewski, pytany w jednym z wywiadów prasowych, na czym - jego zdaniem - polega wielka popularność tej w gruncie rzeczy mało sympatycznej postaci odparł: "socjologowie określiliby to krótko - "czar chama".
W opinii aktora słuchacze pokochali Sułka za jego "prostolinijność, za to, że wali prosto z mostu to, co ma na myśli". - To dziwne, ale mam wrażenie, że wielu pisarzy jest wręcz zafascynowanych tego typu postaciami. Wystarczy wymienić Edka w "Tangu" czy Pełnomocnika w "Ambasadorze" Mrożka - ocenił.
Role teatralne
Kowalewski zagrał również ponad sto ról w Teatrze Telewizji Polskiej.
Na scenie aktor zadebiutował w 1961 r. rolą Willy'ego w przedstawieniu "Robin Hood" (Teatr Klasyczny w Warszawie). Był kolejno członkiem warszawskich zespołów: Teatru Klasycznego (1960-61), Dramatycznego (1961-62), Polskiego (1962-70) i Teatru Rozmaitości (1974-77). Na początku lat 70. występował w Studenckim Teatrze Satyryków.
REKLAMA
Od 1977 r. Kowalewski był związany z warszawskim Teatrem Współczesnym. Na scenie tego teatru można go było zobaczyć m.in. w spektaklach: "Namiętna kobieta", "Czarowna noc", "Męczeństwo Piotra Ohey'a i "Napis". Zagrał też na deskach Współczesnego, m.in.: Wengerowicza-ojca w "Sztuce bez tytułu" Czechowa w reż. Agnieszki Glińskiej, Grabarza w "Hamlecie" Szekspira w reż. Macieja Englerta, Jonville’a w "Najdroższym" Vebera w reż. Wojciecha Adamczyka.
Powiązany Artykuł
Ostatnio widzowie mogli podziwiać aktora na scenie Teatru Współczesnego w roli Andre w spektaklu „Nim odleci” wg Floriana Zellera w reż. Macieja Englerta.
W 1987 r. otrzymał nagrodę prezydenta m.st. Warszawy za rolę Męża w sztuce "Życie wewnętrzne" wg Marka Koterskiego. W 1991 r. zdobył indywidualną nagrodę aktorską za rolę Sir Tobiasza Czkawki w "Wieczorze Trzech Króli" podczas XXXI Kaliskich Spotkań Teatralnych.
Jego dorobek w Teatrze Polskiego Radia doceniono w 1992 r., wręczając artyście nagrodę Wielkiego Splendora. W 2006 r. otrzymał nagrodę w kategorii "najlepszy aktor komediowy" za rolę w serialu "Daleko od noszy" w reż. Krzysztofa Jaroszyńskiego podczas VII Festiwalu Dobrego Humoru.
REKLAMA
Był wieloletnim wykładowcą macierzystej uczelni - PWST w Warszawie.
Aktor w 2002 r. został odznaczony Kawalerskim Orderem Odrodzenia Polski, a w 2009 r. otrzymał Złoty Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis".
pkur
REKLAMA