Protokół Litwinowa. ZSRR w piórkach gołąbka pokoju
"Chcesz pokoju, szykuj się do wojny" głosiła antyczna maksyma. Sowieci trawestowali ją do postaci "Szykujesz się do wojny, pokazuj, że chcesz pokoju". Takim hasłem można streścić politykę dyplomatyczną prowadzoną przez Moskwę od końca lat dwudziestych XX w.
![Bartłomiej Makowski](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fstatic.prsa.pl%2Fimages%2F675a0c7e-c5ed-4ca1-9691-cac92fbe1c0a.jpg&w=3840&q=75)
Bartłomiej Makowski
2025-02-09, 05:35
9 lutego 1929 roku w Moskwie został podpisany tzw. protokół Litwinowa, którego sygnatariusze deklarowali natychmiastową realizację postanowień paktu Brianda-Kelloga o wyrzeczeniu się wojny jako sposobu regulowania problemów międzynarodowych.
Powiązany Artykuł
![Briand Kellog.jpg](http://static.prsa.pl/images/f85bb513-b3a8-46eb-8ca4-f847849838e5.jpg)
Pakt Brianda-Kelloga. Mocarstwa świata przeciwko wojnie
Pakt podpisały Polska, Estonia, Łotwa, Rumunia i Związek Sowiecki. Później do Protokołu przystąpiły także Litwa, Turcja i Persja. ZSRR była inicjatorem podpisania porozumienia. Protokół brał swoją nazwę od Maksyma Litwinowa, sowieckiego wiceszefa resortu spraw zagranicznych. Lansował on wizerunek ZSRR jako państwa pokojowego, które porzucało myśl o zbrojnym rozpowszechnianiu rewolucji, jak to miało miejsce w 1920 roku i wpisywało się w modne wówczas w Europie trendy pacyfistyczne. W ramach tej polityki, Litwinow doprowadził do podpisania paktu o nieagresji z Polską (złamanego napaścią ZSRR 17 września 1939) i wprowadzenia Sowietów do Ligii Narodów.
- Polityka ZSRR była pokojowa wyłącznie z uwagi na głoszone hasła, w gruncie rzeczy miała przygotowywać sowiecką agresję – wskazywał prof. Paweł Wieczorkiewicz w audycji Arkadiusza Ekierta z cyklu "Piękny i bestia".
Sukces Litwinowa
Podpisanie protokołu było osobistym sukcesem Litwinowa. Dyplomata, urodzony w Białymstoku jako Enoch Meyer Wallach, był jednym z weteranów rewolucji październikowej. Intelektualista, który w czasie pobytu w Wielkiej Brytanii na początku wieku zdobył kontakty w angielskich wyższych sferach, w Związku Sowieckim doszedł do stanowiska zastępcy ludowego komisarza spraw zagranicznych.
REKLAMA
Jego ambicje były jednak większe i pod koniec lat dwudziestych Litwinow popadł w konflikt ze swoim przełożonym, Gieorgijem Cziczerinem, którego chciał zastąpić na stanowisku szefa resortu. Pomysł wykreowania z ZSRR orędownika pokoju miał ułatwić mu to zadanie – najwyraźniej skutecznie, skoro już rok po podpisaniu protokołu, Litwinow zastąpił Cziczerina na stanowisku ludowego komisarza spraw zagranicznych.
- W roli rzekomego herolda pokoju wywiązywał się znakomicie – oceniał prof. Paweł Wieczorkiewicz.
Litwinow kierował sowiecką dyplomacją aż do połowy 1939 roku, kiedy Stalin podjął decyzję o budowie sojuszu z Hitlerem. Litwinow jako Żyd i antyfaszysta nie nadawał się na partnera do rozmów dla nazisty Joachima von Ribbentropa. Na stanowisku ludowego komisarza spraw zagranicznych zastąpił go Wiaczesław Mołotow.
REKLAMA
Mimo to Litwinow, co rzadkie wśród wierchuszki doby stalinizmu, przeżył czystki organizowane przez Generalissimusa i zmarł śmiercią naturalną dopiero w 1951 roku. Prof. Paweł Wieczorkiewicz przytaczał anegdotę, która może tłumaczyć szczególne względy, którymi cieszył się dyplomata. Posłuchaj audycji.
Posłuchaj
Źródło: Polskie Radio
REKLAMA