Premier Słowacji: wstrzymanie realizacji Nord Streamu 2 pokazałoby siłę Europy
- Projekt Nord Stream 2 był od początku zły, zwłaszcza, że omija naszego ukraińskiego partnera. Gdyby Europa uderzyła pięścią w stół i wstrzymała budowę, byłby to znak silnej Europy. Ale obawiam się, że projekt jest teraz tak zaawansowany, że nie warto byłoby go wstrzymywać, bo i tak zostanie ukończony - ocenił premier Słowacji Igor Matovic w wywiadzie dla dziennika "Le Monde". Polityk apeluje również o większą spójność UE w stosunkach z Rosją i Chinami.
2021-02-08, 22:01
Igor Matovic zapytany, czy Słowacja kupi rosyjską lub chińską szczepionkę, jak to zrobił jego węgierski sąsiad Viktor Orban, odpowiedział: "jeśli zobaczymy, że negocjacje z AstraZeneką zakończą się fiaskiem, przyjrzymy się również, gdzie można zdobyć szczepionki, ale w pierwszej kolejności kupimy te zatwierdzone przez Europejską Agencję Leków".
Powiązany Artykuł
Kto zyska, a kto straci? Gajewski o budowie Nord Streamu 2
"Węgry i Polska widziały chęć narzucenia ideologii"
Zapytany, dlaczego Słowacja "nadal należy do Grupy Wyszehradzkiej, pomimo nadużywania rządów prawa przez Węgry i Polskę", Igor Matovic odpowiedział, że "Grupa Wyszehradzka ma swoje tradycje: format musi być zachowany niezależnie od ludzi u władzy w każdym z jej członków".
"Słowacja popiera praworządność (…), ale musimy pójść dalej w definiowaniu praworządności, aby ocenić nadużycia. Węgry i Polska widziały chęć narzucenia ideologii, a nie ustalonych zasad. Każde państwo członkowskie powinno przedstawić swoją definicję praworządności, abyśmy mogli uzgodnić wspólną definicję. Dopiero wtedy będziemy mogli ocenić, czy konkretne działanie narusza praworządność".
Wspólne stanowisko wobec Rosji i Chin
- Jeden z moich ministrów weźmie udział w szczycie Chiny-Europa Środkowa 9 lutego - poinformował Matovic, dodał jednak, że w przyszłości wolałby, aby EU zajmowała wspólne stanowisko wobec Chin i Rosji.
- Wydaje mi się, że państwa Europy Środkowej czuły się trochę zaniedbane w negocjacjach z Chinami i dlatego wymyśliły ten format. Ale idealnym rozwiązaniem byłoby zorganizowanie szczytu UE-Chiny raz w roku - podsumował premier Słowacji.
ms
REKLAMA