Ławrow: Rosja jest gotowa na zerwanie relacji z Unią Europejską
Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow powiedział w piątek, że Moskwa jest gotowa do zerwania relacji z UE w przypadku sankcji, które będą zagrażały jej gospodarce. - Nie chcemy izolować się od życia międzynarodowego, ale trzeba być na to gotowym - dodał. MSZ Rosji zareagowało potem na tę wypowiedź, tłumacząc, że chodzi o sytuację, gdyby to UE inicjowała zerwanie relacji.
2021-02-12, 12:49
Powiązany Artykuł
"Pałac Putina jak 39 księstw Monako, winnice, starzy koledzy w schematach korupcyjnych". Co ujawnia śledztwo Nawalnego?
Ławrow mówił o tym w wywiadzie telewizyjnym. Na pytanie, czy Rosja zmierza do zerwania z UE, minister odparł: "zakładamy, że jesteśmy gotowi. W przypadku, gdy jeszcze raz zobaczymy - jak odczuliśmy już niejednokrotnie - że w jakichś sferach nakładane są sankcje, tworzące zagrożenia dla naszej gospodarki, w tym w najbardziej dotkliwych sferach".
- Ekspert: wizyta w Moskwie to katastrofa, Borrell powinien zrezygnować, a Zachód nałożyć sankcje i zatrzymać NS2 >>>
- "Nord Stream 2 właśnie wyzionął ducha". Ekspert "Atlantic Council" Anders Aslund o uwięzieniu Nawalnego >>>
Dodał następnie: "Nie chcemy się izolować się od życia międzynarodowego, ale trzeba być na to gotowym. Chcesz pokoju - szykuj się do wojny".
Wywiad opublikowano tydzień po wizycie w Moskwie szefa dyplomacji UE Josepa Borrella. Ławrow po rozmowach z Borrellem nazwał UE "niewiarygodnym partnerem". Władze Rosji poinformowały też wtedy o wydaleniu trojga dyplomatów z Polski, Niemiec i Szwecji.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
W Rosji znacznie ograniczono prawa człowieka. Działacz Memoriału: Kreml może się znów zdecydować na rodzaj agresji zewnętrznej
Ławrow o Nawalnym
Szef MSZ omówił w piątkowym wywiadzie swoją rozmowę z Borrellem na temat aresztowanego w Rosji opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Według UE - relacjonował Ławrow - Rosja narusza w przypadku Nawalnego prawa człowieka.
- Uprzedziłem szefa dyplomacji UE, że jeśli będzie na konferencji prasowej przedstawiać ten temat pod takim kątem, to podam przykład w odpowiedzi i powiem o Katalończykach skazanych na 12 lat i więcej za to, że brali udział w organizacji referendum o niepodległości Katalonii - oznajmił minister.
W wywiadzie przekonywał też, że w Moskwie Borrell" "powinien był przekazać" stanowisko uzgodnione wcześniej wewnątrz UE, "wykonywał wolę krajów członkowskich" i w związku z tym szef unijnej dyplomacji "nie ma pola manewru" podczas rozmów.
Powiązany Artykuł
"Nord Stream 2 właśnie wyzionął ducha". Ekspert "Atlantic Council" Anders Aslund o uwięzieniu Nawalnego
Czytaj także:
- Aleksiej Nawalny. Kim jest człowiek, który ryzykuje życie, by pokazać światu prawdę o reżimie na Kremlu?
- "Odwaga Nawalnego jest niezrozumiała dla władz, tam wszyscy są tchórzami, trzęsą się, gdy Putin wskaże na kogoś palcem"
- Działacz: jeśli Kreml nie przejmie kontroli nad internetem, przegra. Nawalnego chce zabić, bo on demontuje ten system. Potrzebne są sankcje dla tysięcy osób
Ławrow o sankcjach
Według Ławrowa "poszczególne kraje członkowskie UE" zapewniały Rosję, że "są przeciwko sankcjom", bowiem "zdają sobie sprawę, że to do niczego nie doprowadzi".
REKLAMA
Odnosząc się do wydalenia dyplomatów trzech państw UE, szef rosyjskiego MSZ zapewnił, że decyzja nie była związana z wizytą Borrella i że zapadła "jak tylko ludzie ci zostali zidentyfikowani podczas udziału w akcjach niezgodnych z prawem".
Demonstracje zwolenników Nawalnego "nie odbywały się po prostu bez zezwolenia", ich organizatorzy "nie zamierzali prosić o żadne zezwolenia" - mówił Ławrow i dodał: "to nie jest już po prostu naruszenie prawa, a afront wobec państwa (rosyjskiego)".
Oświadczył następnie: "jeśli sądzicie, że w tej sytuacji wychodzicie na ulicę, wykonując wasz obowiązek, to nie jesteście dyplomatami, a prowokatorami".
REKLAMA
MSZ Rosji o relacjach z UE
Rosja jest gotowa do zerwania relacji z Unią Europejską, "jeśli dojdzie do niego z inicjatywy UE" - wyjaśniło w piątek rosyjskie MSZ, komentując wcześniejszą wypowiedź medialną szefa dyplomacji Siergieja Ławrowa.
"Ze swej strony, wzywamy UE do równoprawnej współpracy, opartej na wzajemnym szacunku, o czym mówił Siergiej Ławrow" - oznajmiły służby prasowe rosyjskiego ministerstwa.
Krótko wcześniej rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że sens wypowiedzi Ławrowa został "zniekształcony" i obwinił o to media.
"Środki masowego przekazu podają ten tytuł, który stał się sensacją, bez kontekstu i jest to wielki błąd mediów, zmieniający sens (wypowiedzi)" - powiedział Pieskow. Sens ten zaś - dodał - "polega właśnie na tym, że nie chcemy tego (zerwania-PAP), chcemy rozwijać relacje z Unią Europejską".
REKLAMA
"Jeśli jednak Unia pójdzie tą drogą, to wówczas - tak, będziemy gotowi" - powiedział rzecznik.
Jego zdaniem media wyciągnęły ze słów Ławrowa wniosek, jakoby Rosja była gotowa zainicjować zerwanie relacji. Przedstawiciel Kremla tłumaczył, że taki rozwój wypadków możliwy jest, "jeśli zetkniemy się z nadzwyczaj destrukcyjną linią, szkodzącą naszej infrastrukturze i naszym interesom". Nie sprecyzował, jakie konkretnie działania UE ma na myśli.
KE o relacjach z Rosją
Relacje z Rosją osiągnęły najniższy punkt - tak w piątek rzecznik KE ds. międzynarodowych Peter Stano odniósł się do wypowiedzi szefa rosyjskiego MSZ Siergieja Ławrowa, według którego Moskwa jest gotowa do zerwania relacji z UE.
"Niezależnie od tego, czy Ławrow powiedział to czy tamto, niezależnie od tego, jak Kreml próbował z tego się wycofywać, to co jest ważne dla UE to fakt, że stan relacji między UE a Rosją nie jest dobry. Właściwie osiągnął najniższy punkt" - oświadczył Stano.
"Układamy stosunki z innymi krajami w oparciu o wartości, nasze interesy, szacunek dla prawa międzynarodowego i zobowiązań, które na siebie przyjęliśmy. (...) Za każdym razem kiedy druga strona jest gotowa do takiej współpracy i dialogu. (...) Rosja dała jasno do zrozumienia, że nie jest gotowa, żeby iść w tym kierunku. Przez różne sygnały, a nie tylko przez jeden wywiad" - podsumował rzecznik KE.
REKLAMA
Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow powiedział w piątek w wywiadzie telewizyjnym, że Moskwa jest gotowa do zerwania relacji z UE w przypadku sankcji, które będą zagrażały jej gospodarce. "Nie chcemy izolować się od życia międzynarodowego, ale trzeba być na to gotowym" - dodał.
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP) /in./
REKLAMA