"Dziwne pomysły, łamią prawo". Rzecznik Praw Dziecka o stanowisku PO ws. aborcji
- Można krzyczeć na ulicach "konstytucja!", a gdy w tym przypadku konstytucja komuś nie pasuje, proponuje się coś, co jest bezprawiem - tak stanowisko Platformy Obywatelskiej w sprawie aborcji ocenił w rozmowie z portalem TVP info w piątek Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak.
2021-02-19, 12:52
Powiązany Artykuł
Zarząd Krajowy Platformy Obywatelskiej przyjął w środę późnym wieczorem nowe stanowisko partii w kwestii aborcji. Zostało ono ujęte w "Pakiecie praw kobiet", na który - jak mówili w czwartek politycy PO - składają się propozycje dotyczące bezpieczeństwa kobiet (edukacja seksualna, refundacja antykoncepcji, w tym awaryjnej, zapłodnienia in vitro i badań prenatalnych oraz pomoc dla rodzin wychowujących dzieci z niepełnosprawnościami) oraz "Nowa umowa społeczna", która zakłada legalną aborcję do 12. tygodnia ciąży po konsultacjach pacjentki z lekarzem i psychologiem.
Komentując to w rozmowie z portalem TVP Info, Pawlak powiedział, że "można krzyczeć na ulicach "konstytucja!", a gdy w tym przypadku konstytucja komuś nie pasuje, proponuje się coś, co jest bezprawiem". I zwrócił uwagę, że aborcji na życzenie nie dopuszcza nie tylko ustawa zasadnicza, ale również Ustawa o Rzeczniku Praw Dziecka, Konwencja o prawach dziecka oraz Konwencja o prawach osób niepełnosprawnych.
Adwokat dzieci
Rzecznik podkreślił również, że pełniąc swoją funkcję, jest "adwokatem dzieci". - Gdyby wprowadzono przepisy, o których teraz słyszymy, można by zlikwidować urząd Rzecznika Praw Dziecka. Po co adwokat dzieci, jeśli okazałoby się, że nie mają one podstawowego prawa do życia? - pytał.
"Pomysły i poglądy mogą być przeróżne, ale nawet gdyby ktoś kombinował przy polskich przepisach, aborcja w takim wymiarze byłaby niezgodna z Konwencją o prawach dziecka – zaznaczył, zwracając uwagę, że dokument ten przyjęła większość państw na całym świecie i - mówił - "chociaż nie zawsze stosują, to już w preambule jest tam zapis o ochronie życia od poczęcia".
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Zdaniem Pawlaka, dzięki niedawnemu orzeczeniu TK, po 20 latach od uchwalenia Ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka doczekała się ona pełnej realizacji prawa do życia. Doczekała się, jak mówił, "spójności innych przepisów, które powstały wcześniej". - Bo są takie stare zasady prawnicze, że prawo nowe znosi prawo stare. Skoro ustawa o Rzeczniku weszła w życie w 2000 r., to przepisy z 1993 r. były z nią niezgodne. Cieszę się, że teraz to dostosowano - dodał.
Decyzja TK
- Nie chcę jako niezależny organ komentować politycznego sporu, natomiast interpretując przepisy ws. przerywania ciąży, Trybunał zachował się tak, jak powinien i nie mógł inaczej. W ten sam sposób postępował od samego początku pojawienia się tej konstytucji i nie ma tu nic nadzwyczajnego - ocenił Mikołaj Pawlak.
Przepisy antyaborcyjne zostały zmienione na skutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego z października ub. roku. Wcześniej obowiązująca od 1993 r. Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, zwana tzw. kompromisem aborcyjnym, zezwalała na dokonanie aborcji w trzech przypadkach: w sytuacji, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (gwałt, kazirodztwo) oraz w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. To ta ostatnia przesłanka została uznana przez TK za niekonstytucyjną, co wywołało falę protestów w całym kraju. Przepis ten utracił moc wraz z publikacją orzeczenia TK 27 stycznia.
pkur
REKLAMA
REKLAMA