Paweł Mucha: sprawa Tomasza Greniucha nie może stanowić podstawy do likwidacji IPN
- Zła kandydatura na szefa wrocławskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej nie może być podstawą do tego, żeby mówić o likwidacji IPN - stwierdził doradca prezydenta Andrzeja Dudy Paweł Mucha na antenie Programu 1 Polskiego Radia. Odniósł się w ten sposób do słów Małgorzaty Kidawy-Błońskiej (PO).
2021-02-23, 09:35
Powiązany Artykuł
"Decyzja IPN wytrąca opozycji broń z ręki". Fogiel o dymisji dr. Tomasza Greniucha
Prezes IPN Jarosław Szarek poinformował, że dr Tomasz Greniuch - powołany 9 lutego na stanowisko p.o. dyrektora oddziału IPN we Wrocławiu - złożył rezygnację, która została przyjęta. Nominacja Greniucha wzbudziła kontrowersje, media przypominały, że był on w przeszłości działaczem Obozu Narodowo-Radykalnego, a także wykonywał gest nazistowskiego pozdrowienia.
Mucha w Programie 1 Polskiego Radia stwierdził, że rezygnacja Greniucha z zajmowanego stanowiska "to była dobra decyzja". Jak dodał, nie ulega wątpliwości, że do tego powołania nie powinno w ogóle dojść.
Posłuchaj
Skomentował też wcześniejszą wypowiedź w mediach wicemarszałek Sejmu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej (PO), która w Polsat News stwierdziła, że IPN w takiej formie nie ma racji bytu. Według niej ta instytucja przestała spełniać funkcję, do której została powołana. Zdaniem Kidawy-Błońskiej obecnie IPN to instytucja czysto polityczna próbująca napisać inną, nową historię.
REKLAMA
"To jest Instytut Pamięci Narodowej, on tę pamięć kultywuje"
- Zła kandydatura na szefa IPN we Wrocławiu i sprawa, która zbudowała wokół tego rozgłos, nie może być podstawą do tego, żeby mówić o likwidacji IPN, którego działalność przez wiele lat jest ogromnie korzystna i pozytywna z perspektywy funkcjonowania państwa polskiego. To jest Instytut Pamięci Narodowej, tak jak sama nazwa wskazuje, który tę pamięć narodową kultywuje - powiedział doradca prezydenta.
Zdaniem Muchy Kidawa-Błońska swoją wypowiedzią wpisuje się w retorykę PO likwidacji licznych instytucji państwowych - w tym kontekście wskazał na pomysł Platformy przewidujący likwidację stanowiska wojewody, CBA czy - jak mówił - mediów publicznych.
- Uznaję, że kwestia związana z likwidacją IPN, czy zanegowaniem w ogóle prowadzenia przez Polskę w tym zakresie badań, z perspektywy państwowej jest nieracjonalna, żeby nie użyć ostrzejszych słów - dodał Mucha.
pb
REKLAMA
REKLAMA