Publiczne egzekucje w Gazie. "Wojna nie jest skończona"
Rozejm w Strefie Gazy wisi na włosku. - Izrael poczeka kilka tygodni i będzie robił to, co robi w południowym Libanie - ocenił w Polskim Radiu 24 ekspert ds. Bliskiego Wschodu Paweł Rakowski.
2025-10-16, 21:44
Najważniejsze w skrócie:
- Hamas przeprowadza w Gazie publiczne egzekucje swoich przeciwników
- Donald Trump wskazuje, że bierze pod uwagę wznowienie działań wojennych
- Wojna nie jest skończona - mówił w Polskim Radiu 24 Paweł Rakowski
Od zawarcia rozejmu Hamas przejmuje kontrolę nad opuszczonymi przez wojska izraelskie obszarami. Grupa informuje, że zabija "członków gangów" i "izraelskich kolaborantów". "Jeśli Hamas nadal będzie zabijać ludzi w Strefie Gazy, czego nie było w porozumieniu, nie będziemy mieć innego wyjścia, tylko wkroczyć i zabić ich. Dziękuję za uwagę!" - napisał Trump w serwisie Truth Social. Dzień wcześniej zapowiedział, że może rozważyć pozwolenie Izraelowi na wznowienie działań wojennych w Strefie Gazy, jeśli Hamas odmówi wywiązania się ze swojej części umowy o zawieszeniu broni. Napięcie narasta też wokół kwestii przekazania ciał zakładników. Według porozumienia pokojowego, Hamas miał przekazać do Izraela ciała 28 zakładników. Do tej pory jednak strona palestyńska zwróciła w sumie siedem ciał jeńców. Okazało się też, że jedna z przekazanych trumien zawiera szczątki Palestyńczyka z Gazy, a nie izraelskiego zakładnika. Hamas twierdzi, że nie jest już w stanie zlokalizować ciał pozostałych zakładników, bowiem znajdują się pod gruzami zbombardowanych budynków i trudno będzie do nich dotrzeć bez specjalistycznych i długotrwałych poszukiwań. Izrael przestrzega, że Hamas nie wypełnia porozumienia pokojowego
- To zawieszenie broni będzie miało różne swoje epizody, różne swoje historie i różne swoje zwarcia - powiedział Paweł Rakowski. Dodał, że nad Strefą Gazy latają izraelskie drony i dochodzi do tajemniczych wybuchów. Ocenił przy tym, że zbyt wiele zainwestowano, aby takie "błahe tematy z perspektywy możnych" wykoleiły zawieszenie broni. Podkreślił, że do Gazy wjeżdża pomoc humanitarna i wraca życie. - Tego Hamas nie chce rujnować - dodał i przypomniał, że organizacja jest zajęta wewnętrznymi porachunkami.
Ekspert wskazał, że dochodzi do publicznych egzekucji i Hamas się z tym nie kryje, a wręcz to eksponuje. - Pamiętajmy o tym, że audytorium świata arabskiego troszeczkę inaczej interpretuje to, co tam się dzieje - mówił. Jak dodał, Hamas pokazuje, że jest gospodarzem w Strefie Gazy. Rakowski tłumaczył, że izraelska opinia publiczna też jest zmęczona sytuacją. - Są filmiki o tym, jak Izraelczycy świętowali zawieszenie broni - przypomniał. - Każdy by chciał wrócić do normalnego życia - wyjaśnił.
Posłuchaj
Wojna nie jest skończona
- Jeżeli mówimy o wielkiej polityce, to oczywiście patrzymy na Gazę, ale nie możemy zapominać o Zachodnim Brzegu - powiedział gość Polskiego Radia 24. Wskazał, że tam ekstremiści żydowscy odbijają sobie straty polityczne i wygrażają, że będą przeprowadzać aneksje i wypychać Palestyńczyków z ich własnych domów, wiosek, miasteczek.
Jego zdaniem wojna w Gazie wyczerpała swoją formułę, Izrael odzyskał zakładników. Hamas - opisał - wyszedł z tuneli w nowiutkich mundurach, dobrze odżywiony i wyglądający. - Nie został zniszczony, a wręcz przeciwnie - ocenił. Dodał, że Hamas nawet jeśli nominalnie odda władzę, to może zachować tę realną, na ulicy. Rakowski przewidywał, że "Izrael poczeka kilka tygodni i będzie robił to, co robi w południowym Libanie", gdzie mimo zawieszenia broni z Hezbollahem przeprowadza ataki niemal codziennie. - Wrócą naloty, może jakieś pagery znowu wymyślą, żeby upokorzyć Hamas - mówił. - Moim zdaniem wojna nie jest skończona - podkreślił.
- Meksykańskie kartele szkolą się w Ukrainie. Sicarios wśród "ochotników"
- Sikorski z Shahedem w brytyjskim parlamencie. "Musimy przekonać Putina"
- Kuzyn J.D. Vance’a walczył w Ukrainie. "Ta wiedza nie dociera do decydentów"
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Michał Strzałkowski
Opracowanie: Filip Ciszewski