Doniesienia o dyskryminacji polskich firm delegujących pracowników. PE chce od Francji wyjaśnień
Komisja petycji Europarlamentu rozpatrywała dziś skargę, którą Wojciech Rzepka z firmy Aterima złożył w związku z praktykami stosowanymi przez francuską Inspekcję Pracy. Europosłowie zażądali od Komisji Europejskiej wyjaśnienia całej sprawy i skrytykowali ją za bezczynność.
2021-02-24, 20:53
Uporczywe kontrole, próby wykazania usługodawcom z zagranicy, że prowadzą we Francji trwałą działalność gospodarczą, i tym samym nielegalną, kierowanie spraw do prokuratury, oczernianie kontrolowanych firm w oczach kontrahentów, zmuszanie tych firm do przerejestrowywania działalności, by we Francji płaciły podatki - tak francuska Inspekcja Pracy nęka polskich przedsiębiorców. Opowiadał o tym Wojciech Rzepka z firmy Aterima.
Powiązany Artykuł
Apel Parlamentu Europejskiego o przerwanie budowy Nord Stream 2 i wystąpienie wiceszefowej Komisji Europejskiej dot. sprawy protestu części mediów prywatnych w Polsce
- Moja firma w latach 2018-2020 przeszła we Francji 15 kontroli. Przez cały okres swojej działalności nie otrzymała ani jednego mandatu - mówił europosłom Wojciech Rzepka.
Podkreślał, że to nie jest odosobniony przypadek firm delegujących osoby do pracy we Francji. - Wielu przedsiębiorców mówiło mi, że praktyki są bardzo podobne i że są traktowani przez Inspekcję Pracy jako przestępcy - relacjonował Wojciech Rzepka.
- "Trzeba się pozbyć tego potwora". Europosłowie chcą wstrzymania budowy elektrowni jądrowej na Białorusi
- Prof. Grabowska o niesprawiedliwym podziale stanowisk w administracji UE
- Jacek Saryusz-Wolski: musimy zrozumieć, że w sprawie budżetu UE toczy się wojna
Europosłowie komentują
Także europoseł Elżbieta Rafalska z PiS mówiła podczas debaty, że to problem systemowy, który wymaga rozwiązania. - Wiemy, że podobne sytuacje spotykały innych przedsiębiorców. Coraz więcej polskich firm zwraca uwagę na dyskryminujące praktyki ze strony francuskiej inspekcji pracy - mówiła deputowana.
Europoseł Jarosław Duda z PO podkreślał, że sprawa musi być pilnie rozwiązana. - To jest niedopuszczalne, jeśli chodzi o swobodę świadczenia usług. Które przepisy prawa europejskiego są łamane i na jakiej podstawie jest wymagana od przedsiębiorców rejestracja działalności na terenie Francji? Pójście przez Komisję Europejską trochę na łatwiznę, odsyłanie do sądów francuskich, uważam za niepoważne - skomentował Jarosław Duda.
Powiązany Artykuł
UE w czasie pandemii. Prof. Krysiak: mam nadzieję, że koronawirus nie spowoduje pogłębienia nierówności
Za brak reakcji krytykował też Komisję europoseł Kosma Złotowski z PiS-u. - Czyż to nie Komisja Europejska jest strażniczką wspólnego rynku i dyrektywy o usługach? - pytał.
Rynek wewnętrzny
Podsumowując dyskusję, autor petycji Wojciech Rzepka powiedział, że nie tak powinien działać rynek wewnętrzny.
REKLAMA
- Dla mnie jako obywatela Unii Europejskiej jest naturalne, że rynek wewnętrzny działa w ten sposób, że jak pójdę w Polsce do sklepu spożywczego, to będę mógł kupić wino francuskie, natomiast gdy francuski producent win będzie szukał pracowników tymczasowych do zbiorów winogron, to będzie mógł skorzystać z usług mojej firmy równie swobodnie, jak ja mogę jego produkty kupić w Polsce - powiedział Wojciech Rzepka.
Posłuchaj
jbt
REKLAMA