PlusLiga. Skra zrewanżowała się VERVIE. Bieniek: wierzę, że to jest przełom
Siatkarze PGE Skry pokonali Vervę Warszawa Orlen Paliwa 3:1 w przedostatnim meczu rundy zasadniczej. - Potrzebowaliśmy zwycięstwa z mocnym zespołem. Wierzę, że to jest przełom i od tego momentu zaczniemy grać lepiej - przyznał środkowy bełchatowian Mateusz Bieniek.
2021-02-28, 20:44
Bełchatowianie zrewanżowali się w niedzielę ekipie ze stolicy za porażkę w takich samych rozmiarach w Warszawie. Dla przeciętnie spisujących się w tym sezonie gospodarzy zwycięstwo miało duże znaczenie, bowiem na kolejkę przed końcem fazy zasadniczej pozwoliło im awansować na 6. miejsce w tabeli ekstraklasy i zrównać się punktami z piątą Vervą (po 45).
Powiązany Artykuł
Mistrzostwa Europy jak randka w ciemno? Ryszard Czarnecki o przyszłości polskiej siatkówki
Mecz lepiej jednak zaczęli przyjezdni, którzy dość gładko wygrali pierwszego seta (25:17). Z czasem jednak coraz lepiej spisywali się siatkarze trenera Michała Mieszko Gogola, a kluczowe dla przebiegu spotkania miało ich zwycięstwo na przewagi w trzeciej partii (29:25). To otworzyło drużynie z Bełchatowa drogę do wygranej za trzy punkty i czwarty set zakończył się jej pewnym zwycięstwem 25:19.
Największy udział w sukcesie gospodarzy mieli świetnie serwujący Mateusz Bieniek, który posłał aż osiem asów, i najskuteczniejszy w PGE Skrze Serb Dusan Petkovic (21 pkt).
Środkowy reprezentacji Polski wskazał, że dla PGE Skry była to pierwsza ligowa wygrana w tym sezonie z tak silnym rywalem. - Potrzebowaliśmy zwycięstwa z mocnym zespołem, bo do tej pory bardzo nam tego brakowało. To może nas uskrzydlić, dodać pewności siebie. Wierzę, że to jest przełom i od tego momentu zaczniemy grać lepiej i nie popełniać już błędów – zaznaczył Bieniek.
Dodał, że cieszy go również powrót do dobrej gry po słabszym początku meczu, ponieważ – jak zauważył – "w tym sezonie pod tym względem bywało różnie". - Dziś to był mój rekord w polu serwisowym w lidze. Ale generalnie każdy, kto wchodził na zagrywkę robił spore spustoszenie w szeregach Vervy – ocenił.
Były gracz PGE Skry, a obecnie Vervy Artur Szalpuk przyznał, że zagrywka gospodarzy wywarła na jego zespół dużą presje. - Oddaliśmy za dużo bezpośrednich piłek na drugą stronę. Może powinniśmy skupić się na bronieniu i radzić sobie na wysokich piłkach. Nie mamy co szukać wymówek, bo to bełchatowianie grali w tygodniu w Lidze Mistrzów, a my mieliśmy spokojny czas, żeby przygotować się do tego meczu – tłumaczył przyjmujący.
Zwycięstwo PGE Skry jest tym cenniejsze, że zostało odniesione bez Amerykanina Taylora Sandera. Lider drużyny podczas środowego spotkania w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Zenitem Kazań (1:3) doznał kontuzji kolana. Nie wiadomo jeszcze, czy przyjmujący będzie mógł wystąpić w czwartkowym rewanżu z rosyjskim zespołem. W klubie wierzą jednak, że niedzielna wygrana przełoży się na dobry występ w Kazaniu.
REKLAMA
Posłuchaj
Posłuchaj
W ostatniej kolejce rundy zasadniczej PGE Skra 9 marca podejmie MKS Będzin. Dwa dni wcześniej Vervę czeka zaś wyjazdowy mecz z liderem tabeli Grupą Azoty Zaksą Kędzierzyn-Koźle.
Tabela (mecze, zwycięstwa, porażki, sety, punkty)
1. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 25 22 3 70-21 67
2. Jastrzębski Węgiel 25 19 6 64-33 53
3. Trefl Gdańsk 25 16 9 55-39 47
4. Asseco Resovia Rzeszów 25 17 8 56-41 46
5. VERVA Warszawa Orlen Paliwa 25 16 9 58-45 45
6. PGE Skra Bełchatów 25 14 11 52-39 45
7. Aluron CMC Warta Zawiercie 25 15 10 51-40 43
8. Ślepsk Malow Suwałki 25 11 14 42-49 33
9. GKS Katowice 25 11 14 44-54 32
10. Indykpol AZS Olsztyn 25 10 15 39-52 31
11. Cuprum Lubin 25 10 15 44-54 30
12. Stal Nysa 25 5 20 38-63 24
13. Cerrad Enea Czarni Radom 25 7 18 32-61 22
14. MKS Będzin 25 2 23 18-72 7
- LM siatkarzy: nowy trener w Cucine Lube po porażce z ZAKSĄ
- LM siatkarzy: ambicja nie wystarczyła. PGE Skra uległa Zenitowi
/ah
REKLAMA
REKLAMA