Przymusowa hipoteka na 27 mln złotych. Skarga nadzwyczajna Prokuratora Generalnego
Chodzi o sprawę ciągnącą się od 2002 roku, kiedy doszło do wpisania hipoteki przymusowej do kwoty ponad 27 milionów złotych na nieruchomości należącej do spółdzielni mieszkaniowej w Kołobrzegu na rzecz jednego z banków, który był wierzycielem spółdzielni.
2021-03-02, 06:36
Pod koniec 2008 roku bank sprzedał wierzytelność firmie z księstwa Lichtenstein, która została wpisana do księgi wieczystej jako wierzyciel hipoteczny. W kwietniu 2012 roku syndyk upadłościowy sprzedał spółdzielnię. "Udział upadłej spółdzielni był obciążony ograniczonymi prawami rzeczowymi w postaci spółdzielczych własnościowych praw do kilkudziesięciu lokali" - napisano w komunikacie.
Powiązany Artykuł
Skarga nadzwyczajna Prokuratora Generalnego. Chodzi o nieuczciwą umowę pożyczkową
Właściciele lokali domagali się wykreślenia hipoteki
Syndyk, dokonując sprzedaży, oświadczył, że spółdzielnia nie ma obciążeń, a obciążenia na składnikach przedsiębiorstwa wygasły. "Po kilku latach do Sądu Rejonowego w Kołobrzegu zaczęły wpływać wnioski spółki z siedzibą w księstwie Lichtenstein o dokonanie wpisu hipoteki przymusowej kaucyjnej łącznej na kwotę ponad 27 mln złotych na odłączonych nieruchomościach" - czytamy w komunikacie.
W związku z wnioskiem podmiotu z siedzibą w Księstwie Lichtenstein referendarz sądowy dokonał wpisu hipoteki na kwotę ponad 27 milionów złotych na kolejnych lokalach. "Właściciele lokali weszli więc na drogę sądową, domagając się wykreślenia hipoteki. Jednakże w kolejnych sprawach, sądy orzekały na niekorzyść właścicieli lokali, uzasadniając wyroki utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego".
REKLAMA
"Błędna wykładnia"
Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro w skardze wskazał, że sądy dokonały błędnej wykładni przepisów prawa i pozbawiły uprawnionych ochrony wynikającej z Ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych.
"Błędnie uznały, że z momentem sprzedaży przedsiębiorstwa spółdzielni mieszkaniowej obejmującego również budynek, gdzie znajdują się lokale uprawnionych, doszło do podziału nieruchomości, skutkującego obciążeniem wydzielonej nieruchomości hipoteką, a zatem że właściciele lokali będą odpowiadali za długi zabezpieczone hipoteką na nieruchomości macierzystej. Uznały tak pomimo tego, iż zgodnie z postanowieniami Ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych członkowie spółdzielni nie ponoszą odpowiedzialności za długi spółdzielni, a sami właściciele nie przyczynili się do ich powstania oraz nie mieli żadnego wpływu na to kto będzie nabywcą przedsiębiorstwa" - czytamy.
ms
REKLAMA
REKLAMA