Gontarz: unijne instytucje zamiast zająć się ludzkim zdrowiem, zajmują się kwestiami czysto ideologicznymi

- Unijni urzędnicy zamiast zająć się źle zakontraktowanymi szczepionkami, zamiast zająć się palącym problemem ich niedoboru i brakiem solidarności w Unii, zajmują się rzeczami postronnymi, jak strefa LGBTIQ na obszarze Wspólnoty - powiedział Robert Gontarz z Prawa i Sprawiedliwości. 

2021-03-04, 17:28

Gontarz: unijne instytucje zamiast zająć się ludzkim zdrowiem, zajmują się kwestiami czysto ideologicznymi
Robert Gontarz. Foto: PR24/DB

W Parlamencie Europejskim powstał projekt rezolucji w sprawie ogłoszenia Unii Europejskiej "strefą wolności LGBTIQ". W ocenie deputowanych, którzy przedstawili ten projekt, "prawo do równego traktowania i niedyskryminacji jest prawem podstawowym, zapisanym w traktatach UE i Karcie (Praw Podstawowych) i powinno być w pełni przestrzegane".

Powiązany Artykuł

1200_LGBT_shutterstock.png
Izba Reprezentantów przyjęła "Akt o równości". Biden chce "ochrony dla osób LGBT"

- Wśród studentów jest tak, że jeśli mają sesję egzaminacyjną to zamiast zająć się nauką, wykonują postronne rzeczy, jak np. mycie okien czy sprzątanie pokoju, żeby tylko się nie uczyć, ale w swojej świadomości i świata, który może to obserwować, pokazać się, jako osoby działające. Podobnie jest z Unią. Urzędnicy zamiast zająć się źle zakontraktowanymi szczepionkami, zamiast zająć się palącym problemem ich niedoboru i brakiem solidarności w Unii, zajmują się rzeczami postronnymi - stwierdził Robert Gontarz.

Posłuchaj

Robert Gontarz o projekcie Parlamentu Europejskiego ws. strefy wolności LGBTIQ ("Rozmowa PR24") 10:53
+
Dodaj do playlisty

Zwrócił uwagę, że Unia Europejska, jako duży organ, silne ciało również pod kątem ekonomicznym, miała szansę na wynegocjowanie właściwych dostaw szczepionek, ale "zawiodła i zajmuje się rzeczami, którymi w tym momencie nie powinna się zajmować”.

Prowadzący audycję Adrian Klarenbach zaznaczył, że niektórzy europosłowie związani z polską opozycją chcą finansowego ukarania Polski, gdyby nasz kraj nie dostosował się do wspomnianego projektu.

REKLAMA

- Nie potrafili wykazać się lepszą skutecznością w czasach, gdy rządzili. Mają jedno wyjście: ulica i zagranica. Ulica trochę nie wyszła, więc zostaje donoszenie na Polskę. Dla mnie jest to zdrada - ocenił poseł.

Wskazał również, że Komisja Europejska "jest organem nieco zwapniałym, który nie potrafi ruszać się szybko, gdy trzeba to robić, nie potrafi podjąć zdecydowanych kroków i działań w sytuacjach ważnych". - Jeśli coś jest mało istotne, to są bardzo stanowczy. Zamiast zajmować się zdrowiem i życiem ludzkim, zajmują się kwestiami czysto ideologicznymi i wywieraniem nacisków na państwa chcące kierować się własną tradycją i przekonaniami - podkreślił poseł.

***

Audycja: "Rozmowa PR24"
Prowadzący: 
Adrian Klarenbach
Gość: 
Robert Gontarz, PiS
Data emisji: 
04.03.2021
Godzina emisji: 16.35

PAP/Polskie Radio 24/db

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej