"Zadaniem szkoły jest nauka i wychowanie, a nie demoralizacja". Wiceszef MEiN o projekcie Lewicy
- Zadaniem szkoły jest nauka i wychowanie, a nie indoktrynacja i demoralizacja - tak wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski skomentował propozycje Lewicy ws. wprowadzenia edukacji seksualnej w szkole.
2021-03-09, 16:19
Poseł Lewicy Wanda Nowicka poinformowała we wtorek, że złożyła projekt ustawy o edukacji o zdrowiu i seksualności, dotyczący wprowadzenia edukacji seksualnej w szkole.
Powiązany Artykuł
"Nie trzeba mieć notarialnej zgody na seks". Anna-Maria Żukowska o projekcie Lewicy dot. gwałtu
- Edukacja seksualna jest tak samo potrzebna w szkole jak geografia czy biologia, wiedza to mniej niechcianych ciąż, mniej dramatycznych wyborów - stwierdziła Nowicka. - Polska młodzież musi wiedzieć, czym jest prezerwatywa i jak ją stosować, polska młodzież musi wiedzieć, czym jest owulacja i kiedy można zajść w ciążę, polska młodzież musi wiedzieć, czym jest pigułka antykoncepcyjna i jak jej używać, by zadziałała - mówiła.
Komentarz wiceszefa MEiN
Do propozycji Lewicy odniósł się wiceszef MEiN Tomasz Rzymkowski. - Lewica pod płaszczykiem tzw. edukacji seksualnej chce wprowadzić do szkół program seksualizacji i demoralizacji dzieci i młodzieży - ocenił Rzymkowski. - Nie ma i nie będzie zgody Ministerstwa Edukacji i Nauki na prowadzenie ideologicznych eksperymentów na uczniach - podkreślił.
REKLAMA
- Lewicy chodzi wyłącznie o to, żeby przejąć kontrolę nad umysłami dzieci i młodzieży i od najmłodszych lat kształtować je bez jakichkolwiek wymagań etycznych, w duchu ideologii gender. Zadaniem szkoły jest nauka i wychowanie, a nie indoktrynacja i demoralizacja, jak chciałaby Lewica - powiedział polityk.
REKLAMA