Irański statek zaatakowany na Morzu Śródziemnym. Podejrzenie zamachu terrorystycznego
Irański kontenerowiec stał się zdaniem Teheranu celem "terrorystów". Armator poinformował, że znajdujący się na wodach Morza Śródziemnego statek został lekko uszkodzony przez ładunek wybuchowy. Według agencji, powołujących się na raport "Wall Street Journal", o atak podejrzewany jest Izrael.
2021-03-12, 23:35
Powiązany Artykuł
Eksplozja statku Helios Ray. Premier Izraela oskarża Iran
Według irańskiej telewizji kontenerowiec był celem ataku terrorystycznego, a rzecznik państwowego armatora IRISL Ali Ghiasian powiedział, że uszkodzenie statku było "przykładem piractwa" i oznajmił, że podjęte zostały kroki, by zidentyfikować sprawców tego incydentu.
- Minister obrony Izraela: za eksplozją statku w Zatoce Omańskiej stoi Iran
- Iran grozi odwetem Izraelowi. Najwyższy poziom alertu dla ambasad
Zarówno agencje prasowe, jak i portal Times of Israel przypominają, że dwa tygodnie wcześniej doszło w Zatoce Omańskiej do eksplozji na pływającym pod banderą Bahamów, ale należącym do izraelskiej spółki statku towarowym. Izrael ogłosił, że "wybuch był spowodowany aktywnością irańskiego wojska" w rejonie. Teheran zaprzeczył, by jego siły miały z tym coś wspólnego.
"Wall Street Journal" przypomniał, że od końca 2019 r. Izrael obrał za cele ataków co najmniej 12 irańskich statków, najczęściej transportujących ropę. Nowojorski dziennik podał również, że siły izraelskie wykorzystują do takich ataków miny podwodne.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
"W tej kwestii może dojść do tarć i nieporozumień". Zielińska o roli Iranu w relacjach USA z Izraelem
"Będziemy nadal walczyć z terroryzmem"
Agencja AFP poprosiła o wypowiedź na temat tych doniesień ministra obrony Izraela Benny'ego Ganca, który oznajmił, że nie komentuje "informacji z zagranicznych mediów". - Będziemy nadal walczyć z terroryzmem, w tym ze źródłami dochodów terrorystów - dodał.
Minister osadnictwa, odpowiedzialny również za kwestie bezpieczeństwa Cachi Hanegbi w wywiadzie dla radia Tel Awiw 102FM powiedział, odnosząc się do raportu "WSJ", że Izrael nie komentuje kwestii operacyjnych dotyczących prowadzonych przez jego siły zbrojne kampanii.
- Zawsze podkreślamy, że musimy być gotowi walczyć z napastliwością Iranu na wszystkich frontach i zakładam, że dotyczy to również [...] morza - dodał.
Powołując się na dwa źródła w agencjach odpowiedzialnych za bezpieczeństwo na morzach, agencja Reuters pisze, że wstępne ustalenia wskazują, iż irański kontenerowiec był celem zamierzonego ataku nieznanych sprawców. Kolejny rozmówca agencji z tych samych kręgów poinformował, że trzy inne irańskie statki zostały w ostatnich tygodniach uszkodzona na Morzu Czerwonym.
REKLAMA
Raport "Wall Street Journal"
Times of Israel cytuje fragmenty raportu "WSJ", z których wynika, że Izrael atakował już na Morzu Czerwonym i w innych regionach statki, które transportowały "broń związaną z Iranem".
Ponadto, jak podaje portal, Izrael stara się zablokować transport irańskiej ropy, której sprzedaż pozwala finansować "regionalnych ekstremistów".
Iran, mimo międzynarodowych sankcji nałożonych na Damaszek oraz amerykańskiego embarga na jego ropę, nadal dostarcza ten surowiec do Syrii.
REKLAMA
Choć Teheran grozi Izraelowi odwetem za wszelkie ataki, to unika sytuacji, w których musiałby wskazać na państwo żydowskie jako sprawcę operacji wymierzonych w jego cele, w tym naloty na wspierane przez Iran siły w Syrii, co - jak komentuje agencja Reuters - wygląda na świadome zabiegi, mające nie dopuścić do wybuchu otwartej wojny z państwem żydowskim.
***
pb
REKLAMA