Pogrzeb żołnierza. "Życie brał do przodu"
Kilkaset osób uczestniczyło w pogrzebie starszego szeregowego Adama Szady - Borzyszkowskiego, który zginął w Afganistanie.
2010-10-21, 11:57
Posłuchaj
Pogrzeb odbył się w jego rodzinnej wsi - Trzebiatkowej koło Bytowa na Pomorzu.
W ostatnim pożegnaniu 28-letniego żołnierza uczestniczyli mieszkańcy wsi i okolicznych miejscowości oraz przedstawiciele ministerstwa obrony, Kancelarii Prezydenta i koledzy, którzy służyli z nim w Afganistanie. W kościele w Trzebiatkowej odprawiono mszę w jego intencji.
Sąsiedzi wspominają poległego bardzo dobrze. Mówią, że był wesoły, uczciwy i pełen życia. Lubił wojsko. Mieszkańcy wsi mówią, że po jego śmierci czują żal i smutek.
Adam Szada - Borzyszkowski pozostawił żonę i dwuletniego synka. Starszy szeregowy zginął w okolicy bazy Warrior. Uczestniczył w patrolu, który zabezpieczał saperów rozbrajających ładunek wybuchowy. Polacy zostali ostrzelani z moździerza. Adam Szada-Borzyszkowski był w Afganistanie na drugiej misji zagranicznej. W 2007 roku służył w Iraku. Za kilka dni miał wrócić do kraju, bo kończy się właśnie siódma zmiana polskiego kontyngentu. Szada-Borzyszkowski jest 22 polskim żołnierzem, który zginął w Afganistanie.
REKLAMA
to
REKLAMA