Monika Pawłowska o swoim przejściu do Porozumienia: aż takiego hejtu się nie spodziewałam
- Bardzo dziwne jest to, że w jeden dzień człowiek staje się dla kogoś obcy, nie bacząc na to, co się wcześniej wspólnie zrobiło - mówi PAP Monika Pawłowska, która przeszła z Lewicy do Porozumienia. Przyznała, że z nowym ugrupowaniem różni ją podejście do kwestii aborcji.
2021-03-22, 12:30
Pawłowska poinformowała w niedzielę wieczorem, że przechodzi do Porozumienia Jarosława Gowina. Dodała też, że nie wstępuje do klubu parlamentarnego PiS i pozostanie posłem niezrzeszonym.
Realna praca dla ludzi
Powiązany Artykuł
Bogdan Pęk o przejściu Moniki Pawłowskiej do Porozumienia: mogła ująć się honorem
W rozmowie z PAP Monika Pawłowska przyznała, że jej drogi z Lewica rozchodziły się od jakiegoś czasu, kiedy w wielu punktach m.in. sprawy aktywistki "Margot" czy Żołnierzy Wyklętych się z koleżankami i kolegami nie zgadzała.
- Wiceszefowa Lewicy przechodzi do Porozumienia. Jarosław Gowin: zdziałamy razem wiele dobrych rzeczy
- "Nigdy nie jest za późno aby dostrzec, gdzie leży prawda". Fogiel o przejściu Pawłowskiej do Porozumienia
- Lewica, która walczy o tolerancję i szacunek, niestety ani szacunku, ani tolerancji nie okazuje - podkreśliła i zaznaczyła, że chodzi o polityczną kuchnię, której nie chciałaby zdradzać. - Wiele rzeczy, które się po drodze wydarzyły, spowodowały, że wolę zająć się realną pracą dla ludzi, bo to jest najważniejsze - dodała.
REKLAMA
Jedyny sprzeczny punkt
Powiązany Artykuł
Marek Pęk: trudno czasem zrozumieć postępowanie Jarosława Gowina
Pytana o poparcie Strajku Kobiet i legalnej aborcji, Pawłowska przyznała, że się tego nie wyrzeka. - W momencie, kiedy jeden obóz i drugi nie rozmawia ze sobą, to rozwiązanie się nie znajdzie - ludzie będę się nienawidzić, wychodzić na ulice - powiedziała.
Jak dodała, "skoro został złamany kompromis aborcyjny, wypracowany z tak wielkim trudem, uważam, że jedynym społecznie sensownym rozwiązaniem jest teraz referendum. Mnie osobiście bliższy jest pogląd, żeby dać kobietom prawo do decydowania".
- I to jest jedyny punkt, w którym moje osobiste poglądy nie zgadzają się z programem Porozumienia, które jest przeciwne aborcji. Raz jeszcze powtarzam: tak wrażliwe sprawy światopoglądowe należy zostawić dziś decyzji Polek i Polaków, a ja jako polityk uszanuje ich wolę - stwierdziła.
Powiązany Artykuł
"Hańba, zdrada, wstyd". Lewica atakuje Monikę Pawłowską za przejście do Porozumienia
Hejt po odejściu
Po decyzji posłanki od dawnych kolegów z klubu padło wiele gorzkich słów.
- Aż takiego hejtu się nie spodziewałam, dlatego, że na Lewicy byłam chyba jedna z najbardziej pracowitych posłanek, poświęcałam bardzo dużo czasu młodzieżówce lewicowej - spędziłam wiele czasu na rozmowach z nimi, dobrze nam się współpracowało Bardzo dziwne jest to, że w jeden dzień człowiek staje się dla kogoś obcy, nie bacząc na to, co się wcześniej wspólnie zrobiło - powiedziała.
REKLAMA
fc
REKLAMA