KSW 59: niedoszły rywal Mariusza Pudzianowskiego wydał oświadczenie. Jest gotów walczyć w innym terminie
Walka Mariusza Pudzianowskiego z gwiazdą senegalskich zapasów Sergine Ousmanem Dią nie doszła do skutku z powodu choroby "Bombardiera". Niedoszły rywal "Pudziana" wydał oświadczenie, w którym mówi o swoim stanie zdrowia i wyraża nadzieję, że walka z byłym strongmanem ostatecznie dojdzie do skutku.
2021-03-22, 14:13
Pudzianowski miał zmierzyć się z Dią w walce wieczoru gali KSW 59. Niestety, z powodu problemów zdrowotnych, Senegalczyk nie mógł wejść do oktagonu. W ostatniej chwili zastąpił go debiutujący w klatce Nikola Milanović, którego Polak rozbił w 72 sekundy.
Okazało się, że "Bombardier" doznał ostrego zapalenia wyrostka robaczkowego i kwalifikował się do operacji. Senegalczyk jednak odmówił poddania się zabiegowi i postanowił oddać się pod opiekę francuskich lekarzy, którym "bardziej ufa".
Powiązany Artykuł
KSW 59: Pudzianowski zwija żagle? Dobór ostatnich rywali sugeruje, że aspiracje to już przeszłość
Wielu kibiców nie kryło rozczarowania walką wieczoru KSW, ponieważ w starciu "Pudziana" z Milanoviciem różnica klas była aż nadto widoczna, a pojedynek z Dią miał być prawdziwym "starciem gigantów" i ozdobą gali. W związku ze sprawą Senegalczyk postanowił przeprosić polskich kibiców.
- Przede wszystkim przepraszam kibiców i KSW. Ostatnie dwa miesiące to wiele treningów i energii włożonej w to, żeby się przygotować. Polscy dziennikarze byli w Senegalu. Widzieli, jak się przygotowywałem. Myślę, że widać było, że chciałem. (...) Nad ranem w dniu walki poczułem bóle brzucha, które okazały się ostrym zapaleniem wyrostka robaczkowego. (...) Lekarze powiedzieli wyraźnie, że nie będę gotowy do walki. To był praktycznie zakaz. Wylatuję do Francji. W Paryżu poddam się operacji - przekazał Dia za pośrednictwem mediów społecznościowych. - Mam nadzieję, że jednak dojdzie do tej walki, bo czuję, że cały świat na nią czeka - dodał.
REKLAMA
Wyświetl ten post na Instagramie.
Głos zabrał również jeden z włodarzy federacji KSW Martin Lewandowski, który zapewnił, że gdy Dia wyzdrowieje, zawalczy z Pudzianowskim. - Mogę zagwarantować wszystkim kibicom, że jeśli zdrowie "Bombardiera" na to pozwoli, to ten pojedynek się odbędzie. On wciąż ma z nami ważny kontrakt. Mogę ujawnić, że on wykonał kawał promocyjnej pracy i nie otrzymał za to pół euro, bo nie doszło do walki. Jemu naprawdę zależało na tym występie, bo to się wiązało z wynagrodzeniem. Dlatego chcemy do tej walki doprowadzić jeszcze w tym roku - oświadczył współwłaściciel KSW.
- KSW 58. Kołecki rozprawił się z Zawadą, Parnass znokautowany. Awantura po jednej z walk: to zaprzeczenie sportu
- KSW 57: Marian Ziółkowski nowym mistrzem. "Golden Boy" perfekcyjnie zrealizował plan
- Khabib Nurmagomedov definitywnie kończy karierę. "Mam nadzieję, że fani zrozumieją”
- Roszady na linii UFC - KSW. Gustafsson, Overeem, Palhares – legendy w barwach KSW. Anderson Silva będzie następny?
bg
REKLAMA
REKLAMA