Andrusiewicz: najbliższe dwa tygodnie powinniśmy spędzić w izolacji społecznej
- Przed nami jeszcze naprawdę dość trudne dni i tygodnie – powiedział we wtorek rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz, komentując sytuację związaną z COVID-19. Zaapelował o pozostanie w izolacji i przejście na pracę zdalną wszędzie tam, gdzie jest to możliwe.
2021-03-23, 12:01
- Przed nami jeszcze naprawdę dość trudne dni i tygodnie. Wprowadzone w sobotę obostrzenia nie liczmy, że one przynoszą i przyniosą rezultat w ciągu 3-4 dni. Jak widzimy po Warmii i Mazurach, czas na to, żeby obostrzenia mogły wpłynąć na wyhamowanie epidemii, to jest mniej więcej 2 tygodnie – powiedział we wtorek w czasie konferencji prasowej w Warszawie rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz.
Pełna odpowiedzialność
Powiązany Artykuł
Wiceminister zdrowia: okres przedświąteczny będzie ciężki. Apeluję o rozwagę
- To są dwa tygodnie naszej pełnej odpowiedzialności. To są dwa tygodnie, w których, o co naprawdę apeluje minister z premierem, wszyscy powinniśmy przejść na pracę zdalną. Jeżeli firmy mają możliwości, by wprowadzić prace zdalną u siebie, to tak, jak to było na wiosnę ubiegłego roku – ta praca zdalna powinna być jak najszybciej wprowadzona – zaapelował rzecznik MZ.
Dodał, że jeżeli chcemy jeszcze tej wiosny poczuć jakiekolwiek poluzowanie w Polsce, to najbliższe tygodnie powinniśmy spędzić w izolacji społecznej.
Powiązany Artykuł
Nie bagatelizujmy COVID-19. Prof. Gut apeluje, by nie zwlekać z udaniem się do lekarza
- Każdy z nas powinien ograniczyć jak najbardziej nasze kontakty społeczne po to, żeby nasza przyszłość rysowała się w jaśniejszych barwach – podkreślił.
REKLAMA
Posłuchaj
Szczyt przed nami
Wojciech Andrusiewicz ocenił, że szczyt trzeciej fali pandemii jeszcze jest przed nami. Jednocześnie zapewnił, że w kolejnych dniach nadal będzie powiększana baza dostępnych łóżek covidowych, respiratorów i zespołów ratownictwa medycznego.
- Kiedy Europa osiągnie odporność zbiorową przeciw COVID-19? "Jesteśmy na ostatniej prostej"
- "Obserwujemy działania dezinformacyjne". Wiceszef MSZ o zamieszaniu wokół szczepionki AstraZeneca
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Hiszpańskie służby medyczne: wielkość domu ma wpływ na zachorowalność na COVID-19
- Mimo dzisiejszego niedużego jak na ostatnie dni wzrostu to nie jest to jeszcze żadna oznaka, że epidemia w naszym kraju spowalnia. Najważniejsze są zestawienia tygodniowe, a one nadal budzą nasz duży niepokój – zaznaczył.
Koronawirus w Polsce - dane Ministerstwo Zdrowia
Opublikowany przez PolskieRadio24.pl Wtorek, 23 marca 2021
Zwrócił uwagę, że średnia tygodniowa liczba zakażeń jest na dość dużym pułapie 22,5 tys.
REKLAMA
Posłuchaj
Bufor łóżkowy
Powiązany Artykuł
Całkowity lockdown w Polsce? Prof. Andrzej Horban: bardzo możliwe, że wejdzie w życie w niedzielę
Dodał, że duży niepokój budzi duża liczba zajętych łóżek. Z danych MZ wynika, że w szpitalach przebywa 26 075 chorych na COVID-19, czyli o 1438 osób więcej niż poprzedniej doby. Terapii respiratorowej wymaga 2512 chorych. Rzecznik MZ ocenił, że ten wzrost hospitalizacji musi budzić niepokój.
- Na szczęście cały czas udaje nam się budować bufor łóżkowy i wyprzedzać tę codzienną liczbę zajętych łóżek – powiedział.
Wskazał, że ostatniej doby przygotowano 1580 nowych łóżek dla pacjentów z COVID-19.
REKLAMA
fc
REKLAMA