Greccy kolejarze przeciwni prywatyzacji
W ramach protestu przeciwko planom częściowej prywatyzacji państwowych kolei od poniedziałku na trasy nie wyruszyła większość pociągów w Grecji. Strajk ma potrwać do weekendu.
2010-10-25, 10:50
Związek zawodowy kolejarzy zareagował w ten sposób na plany socjalistycznego rządu, by sprywatyzować część silnie zadłużonych kolei. Grecka kolej co roku otrzymuje z państwowego budżetu około miliarda euro subwencji.
Znaczna część greckiej sieci kolejowej jest przestarzała. Transport kolejowy stanowi mniej niż pięć procent całości usług transportowych w kraju. Z tego m.in. powodu nie oczekuje się znacznych utrudnień w czasie strajku.
"Czarna dziura"
Eksperci z Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), Europejskiego Banku Centralnego (ECB) i Komisji Europejskiej (KE) już w czerwcu radzili Atenom zreformować koleje, ponieważ deficyt kolejowy wygląda jak "czarna dziura" w greckim budżecie.
Ateny mogą liczyć na kolejną transzę pomocy finansowej jedynie, jeśli eksperci będą zadowoleni z greckiego programu oszczędnościowego. Łączna wartość pakietu pomocowego, jaki otrzymała Grecja z MFW i UE, to 110 mld euro w ciągu trzech lat.
kk
REKLAMA