Prokuratura bada sprawę leczenia Kariny
Suwalska prokuratura prowadzi postępowanie wyjaśniające dotyczące leczenia w suwalskim szpitalu 10-letniej Kariny.
2010-10-25, 14:36
Posłuchaj
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Suwałkach Ryszard Tomkiewicz wyjaśnia, że chodzi o sprawdzenie, czy nie było błędów w diagnostyce oraz postępowaniu lekarzy i czy dziecko nie trafiło zbyt późno do ośrodka w Gdyni, na zabiegi w komorze hiperbarycznej. W gdyńskim ośrodku lekarze stwierdzili u dziecka gangrenę. W ubiegłym tygodniu amputowali dziewczynce palce u nóg.
Karina zostanie odebrana rodzicom?
To nie jedyne postępowanie wyjaśniające w sprawie Kariny. Śledczy sprawdzają też, czy rodzice dziewczynki nie narazili jej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Dochodzenie prowadzone jest w sprawie, nie ma tu na razie zarzutów.
10-latka zaginęła 5 października. Szukało jej kilkaset osób, przeczesując las i najbliższe okolice Rzepisk koło Augustowa, czyli miejsca zamieszkania dziewczynki. Dziewczynka odnalazła się dopiero po sześciu dniach. Miała odmrożone stopy, trafiła do suwalskiego szpitala, a po kilku dniach do ośrodka w Gdyni.
kk
REKLAMA