El. MŚ 2022: Robert Lewandowski liderem klasyfikacji strzelców. Polak pnie się w górę listy wszech czasów

Dzięki dwóm bramkom w meczu z Andorą Robert Lewandowski awansował na pozycję lidera klasyfikacji strzelców eliminacji Mistrzostw Świata 2022. "Lewy" dołączył do grupy 9 zawodników, którzy mają na koncie 3 gole.

2021-03-29, 12:00

El. MŚ 2022: Robert Lewandowski liderem klasyfikacji strzelców. Polak pnie się w górę listy wszech czasów

Lewandowski w niedzielę strzelił swojego 65. i 66. gola w narodowych barwach. Licząc również rozgrywki klubowe, był to 10. kolejny mecz "Lewego" z bramką.

Liderami klasyfikacji strzelców eliminacji mistrzostw świata obok kapitana reprezentacji Polski są Artem Dziuba (Rosja), Henri Anier (Estonia), Stevan Jovetić (Czarnogóra), Sasa Kalajdzić (Austria), Aleksandar Mitrović, Teemu Pukki (Finlandia), Tomas Soucek (Czechy), Aleksandar Trajkovski (Macedonia Północna) oraz Burak Yilmaz (Turcja).

Dwa trafienia z Andorą wywindowały Lewandowskiego również w innym rankingu. Z dorobkiem 66 goli w 118 meczach reprezentacji Polski 32-letni napastnik stał się 7. pod względem skuteczności strzelcem w historii europejskich drużyn narodowych. Liderem klasyfikacji ze 102 golami na koncie jest Cristiano Ronaldo, który wyprzedza Węgrów: Ferenca Puskasa (84) i Sandora Kocsisa (75).

Występ z Andorą Lewandowski okupił urazem kolana. - Robert odczuwa ból w kolanie. Lód został przyłożony, żeby uśmierzyć ból i zniwelować zapalenie, jeśli się pojawi. Miejmy nadzieję, że ból zniknie - powiedział po meczu selekcjoner polskiej kadry Paulo Sousa.

REKLAMA

Niestety badania wykazały, że uraz kapitana reprezentacji Polski jest zbyt poważny, by w środę zagrał z Anglią na Wembley. "Robert Lewandowski z powodu urazu nie zagra w środowym meczu eliminacji mistrzostw świata 2022 przeciwko Anglii w Londynie. Badania kliniczne i obrazowe wykazały uszkodzenie więzadła pobocznego prawego kolana. Krótki czas pozostający do kolejnego meczu kadry wyklucza udział kapitana reprezentacji w tym spotkaniu. Wiązałoby się to ze zbyt dużym ryzykiem pogłębienia urazu. Taka decyzja jest jedyną słuszną, mając na uwadze zbliżający się turniej EURO 2020" - czytamy w komunikacie PZPN.

Czytaj także:

bg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej