Wpadł, bo jechał bez świateł. Policja znalazła u kierowcy narkotyki
29-letni mieszkaniec gminy Trzcianka (wielkopolskie) odpowie przed sądem za posiadanie narkotyków. Mężczyzna "wpadł" w ręce policjantów, ponieważ jechał samochodem bez włączonych świateł.
2021-04-07, 19:12
Jak poinformowała w środę asp. Karolina Górzna-Kustra z KPP w Czarnkowie (wielkopolskie), kilka dni temu na ulicy Ogrodowej policjanci drogówki zatrzymali do kontroli samochód osobowy marki audi, który poruszał się bez włączonych świateł. Za kierownicą auta siedział 29-letni mieszkaniec gminy Trzcianka.
- W trakcie legitymowania mężczyzna był wyjątkowo pobudzony, mówił chaotycznie, a także miał zwężone źrenice. Jego zachowanie wzbudziło podejrzenia policjantów, w związku z czym postanowili zbadać go na zawartość narkotyków - tłumaczyła Górzna-Kustra.
Czytaj także:
- Jechała pod prąd, a we krwi miała 4 promile. 41-latka zatrzymana
- Miał w garażu 800 kg tytoniu i 2 tys. litrów wyrobów spirytusowych. 67-latek w rękach policji
Kierowca był pod wpływem narkotyków
- Użycie testera wykazało, że miał w organizmie amfetaminę. Od 29-latka pobrano krew do badań laboratoryjnych oraz zatrzymano mu prawo jazdy. Podczas przeszukania jego pojazdu oraz odzieży funkcjonariusze znaleźli dwa woreczki strunowe z zawartością kilku porcji amfetaminy - dodała.
REKLAMA
Górzna-Kustra podkreśliła, że 29-latek został zatrzymany i przewieziony do komendy, gdzie usłyszał zarzut posiadania narkotyków. - Jeśli potwierdzi się, że mężczyzna kierował autem pod wpływem amfetaminy, odpowie on również i za to przestępstwo - zaznaczyła.
Mężczyźnie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
st
REKLAMA