NBA: udany rewanż za zeszłoroczny finał. Heat lepsi od Lakers

• W barwach "Jeziorowców" wciąż brakuje LeBrona Jamesa i Anthony'ego Davisa
• O porażce zadecydował początek ostatniej kwarty, kiedy koszykarze z Miami zdołali wypracować bezpieczną przewagę 
• Kolejną wygraną zanotowali Utah Jazz 

Powiązany Artykuł

NBA: powrót i świetny występ Duranta w wygranym meczu Nets

Butler bohaterem Heat 

Lakers wciąż muszą sobie radzić bez kontuzjowanych gwiazd - LeBrona Jamesa i Anthony'ego Davisa. W spotkaniu z Heat kluczowy okazał się początek czwartej kwarty, słabszy w wykonaniu "Jeziorowców". Gospodarzom udało się wówczas zbudować dziesięciopunktowe prowadzenie i już do końca kontrolowali wydarzenia na parkiecie.

- Jestem dumny z moich zawodników; z ich zaangażowania, waleczności i wiary w to, że mimo przeciwności mogą zwyciężyć - powiedział, mimo porażki, trener Lakers Frank Vogel.

Najlepszym z jego podopiecznych był Kentavious Caldwell-Pope, który zdobył 28 punktów, trafiając m.in. sześć rzutów "za trzy".

Heat do wygranej poprowadził natomiast Jimmy Butler. Na swoim koncie także zapisał 28 pkt oraz siedem zbiórek, pięć asyst i trzy przechwyty.

- Wygrana w tej lidze nigdy nie przychodzi łatwo. Wiemy, że wciąż możemy grać lepiej. Jesteśmy na dobrej drodze do tego - podkreślił Butler.

Heat mieli słaby początek sezonu, ale w ostatnich tygodniach ich wyniki uległy poprawie. Obecnie z bilansem 27 zwycięstw i 25 porażek zajmują szóste miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej. Prowadzi ekipa Brooklyn Nets (36-16), która minionej nocy odpoczywała.

Jazz wciąż w formie 

Natomiast Lakers (32-20) plasują się na piątej pozycji w Konferencji Zachodniej. Liderem jest Utah Jazz (39-13). Koszykarze z Salt Lake City w czwartek gładko pokonali we własnej hali Portland Trail Blazers 122:103. Było to ich 23. zwycięstwo z rzędu w roli gospodarzy.

Spotkanie było wyrównane mniej więcej do połowy trzeciej kwarty. Następnie gospodarze w kilka minut osiągnęli aż 21-punktową przewagę.

W szeregach Jazz nie do zatrzymania był Donovan Mitchell, który zdobył 37 punktów. Solidne wsparcie zapewnił mu Rudy Gobert. Francuski środkowy zanotował 18 pkt i 21 zbiórek.

Wśród pokonanych najlepszy był Damian Lillard - 23 pkt.

REKLAMA

Wyniki czwartkowych meczów koszykarskiej ligi NBA:
Toronto Raptors - Chicago Bulls 113:122
Dallas Mavericks - Milwaukee Bucks 116:101
Los Angele Clippers - Phoenix Suns 113:103
Miami Heat - Los Angeles Lakers 110:104
Oklahoma City Thunder - Cleveland Cavaliers 102:129
Sacramento Kings - Detroit Pistons 101:113
Utah Jazz - Portland Trail Blazers 122:103

Tabele:

Eastern Conference
Atlantic Division
M Z Proc.
1. Brooklyn Nets 36 16 .692
2. Philadelphia 76ers 35 16 .686
3. Boston Celtics 26 26 .500
4. New York Knicks 25 27 .481
5. Toronto Raptors 20 32 .385
Central Division
1. Milwaukee Bucks 32 19 .627
2. Indiana Pacers 23 27 .460
3. Chicago Bulls 22 28 .440
4. Cleveland Cavaliers 19 32 .373
5. Detroit Pistons 16 36 .308
Southeast Division
1. Charlotte Hornets 26 24 .520
2. Atlanta Hawks 27 25 .519
2. Miami Heat 27 25 .519
4. Washington Wizards 18 32 .360
5. Orlando Magic 17 34 .333

Western Conference
Pacific Division
1. Phoenix Suns 36 15 .706
2. Los Angeles Clippers 35 18 .660
3. Los Angeles Lakers 32 20 .615
4. Golden State Warriors 24 27 .471
5. Sacramento Kings 22 30 .423
Southwest Division
1. Dallas Mavericks 29 22 .569
2. Memphis Grizzlies 26 23 .531
3. San Antonio Spurs 24 25 .490
4. New Orleans Pelicans 22 29 .431
5. Houston Rockets 14 37 .275
Northwest Division
1. Utah Jazz 39 13 .750
2. Denver Nuggets 33 18 .647
3. Portland Trail Blazers 30 21 .588
4. Oklahoma City Thunder 20 32 .385
5. Minnesota Timberwolves 13 39 .250

/empe 

REKLAMA