Euro 2020: UEFA ponagla współorganizatorów turnieju. Federacja domaga się deklaracji od 4 miast
Cztery miasta, które mają gościć mecze piłkarskich mistrzostw Europy: Monachium, Rzym, Bilbao i Dublin otrzymały od UEFA dziesięć dni na to, by przekazać informacje na temat możliwości wpuszczenia kibiców na trybuny w trakcie spotkań. Inaczej grozi im odebranie roli gospodarza.
2021-04-09, 20:14
Pozostałych osiem miast już przedstawiło swoje scenariusze.
- Cztery miasta dostały czas do 19 kwietnia, żeby przekazać nam informacje na temat swoich planów dotyczących meczów ME. Oczekujemy też już finalnych decyzji w sprawie kibiców na trybunach - napisano w komunikacie wydanym przez UEFA.
W Dublinie i Bilbao swoje mecze ma rozgrywać m.in. reprezentacji Polski.
Osiem miast zadeklarowało już, że będą wpuszczać kibiców na stadiony, ale tylko jedno - Budapeszt - bierze pod uwagę, że na trybunach usiądzie komplet 67 tys. widzów. W St. Petersburgu i Baku możliwe będzie zapełnienie w 50 procentach. W Amsterdamie, Bukareszcie, Kopenhadze i Glasgow będzie możliwość dla 25-33 proc. Z kolei Londyn na razie potwierdził 25 proc., ale jeśli brytyjski rząd na to pozwoli, zostanie ta liczba zwiększona na półfinały i finał.
Ostateczna decyzja ws. miast-gospodarzy ma zapaść na Kongresie UEFA 19-20 kwietnia.
Polska ma zaplanowane dwa spotkania grupy E w Dublinie: 14 czerwca ze Słowacją i 23 czerwca ze Szwecją. Na dodatek baza reprezentacji Paulo Sousy znajduje się właśnie w Irlandii. Natomiast mecz biało-czerwonych z Hiszpanią (19 czerwca) ma się odbyć się w Bilbao.
Czytaj także:
- Liga Mistrzów: Robert Lewandowski zagra w rewanżu z PSG? Polak zabrał głos
- Euro 2020: reprezentacja Polski może zmienić miejsce zakwaterowania. Wszystko zależy od decyzji UEFA
- Euro 2020: Hiszpania - Polska. Co z kibicami w Bilbao? Warunki "niemożliwe do spełnienia"
bg
REKLAMA
REKLAMA