"Kompromitująca rola Adama Bodnara". Joanna Lichocka o działaniu RPO ws. Orlenu i Polska Press
- To, co w tej chwili mamy za pośrednictwem urzędu pana Bodnara, jest czymś kuriozalnym - powiedziała Joanna Lichocka, odnosząc się do informacji o wstrzymaniu przejęcia Polska Press przez Orlen po wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich.
2021-04-12, 19:50
Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich poinformowało, że Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uwzględnił wniosek RPO o wstrzymanie przejęcia przez Orlen Polska Press. Jak napisano w komunikacie, taką informację Rzecznik uzyskał telefonicznie w sekretariacie Wydziału Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Sądu Okręgowego w Warszawie.
Niemieckie interesy
Powiązany Artykuł
Przejęcie spółki Polska Press przez Orlen wstrzymane. Sąd uwzględnił wniosek RPO
- Najwyraźniej Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że raz przejęte przez kapitał niemiecki na terenie Polski dobro powinno pozostać niemieckie - skomentowała tę informację Joanna Lichocka, członek Rady Mediów Narodowych w rozmowie z portalem niezalezna.pl. Jak dodała "gdy to dobro niemieckie ma wrócić do Polski, wtedy należy robić wszystko, żeby to wstrzymać".
Jej zdaniem w tej sytuacji kompromitującą rolę odgrywa Adam Bodnar, który stoi na straży tych interesów.
REKLAMA
Wiadomość na telefon
- Uważam, że niemożliwe jest zablokowanie kupienia przez polską firmę polskiej prasy. To, co w tej chwili mamy za pośrednictwem urzędu pana Bodnara, jest czymś kuriozalnym - powiedziała Lichocka.
Powiązany Artykuł
"Nie zwalniamy tempa". Daniel Obajtek o rozwoju PKN Orlen
Poseł PiS zauważyła też, że na razie jest to "informacja na telefon" i należy oczekiwać wyroku i uzasadnienia decyzji na piśmie. Wyraziła również przekonanie, że prezes UOKiK odwoła się od wyroku.
Zdumiony szef Orlenu
Prezes Orlenu Daniel Obajtek poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że jest zdumiony tym, iż RPO ogłasza "rzekome postanowienie sądu, powołując się na jakąś rozmowę telefoniczną". Dodał, że jego firmę zdziwiłoby, gdyby sąd zdecydował się podjąć taką decyzję, nie mając kompletu dokumentów.
niezalezna.pl/fc
REKLAMA
REKLAMA