"Manipulacje, półprawdy i atak". Komu przeszkadza Daniel Obajtek?

Doprowadzić do odwołania prezesa Orlenu i pozostawić wielkie firmy energetyczne w rękach ludzi "gdańskiego układu" - takie wnioski wysuwają się z analizy serii ataków na prezesa Orlenu, której dokonali Marcin Mamoń, Wojciech Mucha i Wojciech Wybranowski dla portalu TVP.info.

2021-04-14, 00:20

"Manipulacje, półprawdy i atak". Komu przeszkadza Daniel Obajtek?
Daniel Obajtek. Foto: Orso / Shutterstock.com
  • Pod szyldem dziennikarskiego śledztwa przez ostatnie tygodnie fake newsami zmanipulowanymi, niepełnymi informacjami i półprawdami - wynika z analizy dziennikarskiej dla portalu TVP.info
  • Zdaniem dziennikarzy miało to doprowadzić do odwołania prezesa Orlenu i pozostawienia wielkich firm energetycznych w rękach ludzi "gdańskiego układu"
  • Pretekstem do ataku miał być zadawniony zatarg w niewielkim Pcimiu, natomiast konsekwencją powstrzymanie fuzji Orlenu z Lotosem

Mamoń, Mucha i Wybranowski w obszernym tekście dla portalu TVP.info przekonują, że pretekstem do zmasowanych medialnych ataków na Daniela Obajtka w ostatnich tygodniach jest powstrzymanie fuzji Orlenu z Lotosem.

Pomysł prezesa Orlenu to budowa megakoncernu multienergetycznego, a jednym z narzędzi są fuzje z największymi spółkami energetycznymi skarbu państwa; Energą, PGNiG i Lotosem.

Jak tłumaczą autorzy tekstu, za kilka lat, w związku m.in. z polityką klimatyczną UE, w Polsce uzależnionej od węgla największym problemem nie będzie brak wystarczającej dywersyfikacji dostaw, ale brak prądu.

W 2025 r. skończy się dofinansowywanie elektrowni węglowych z tzw. rynku mocy, co musi doprowadzić do ich zamknięcia. Dziurę w generacji energii mogą zasypać morskie farmy wiatrowe i bloki na gaz, w które Orlen zamierza inwestować.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

EWrQPw6WsAAPSQm (1).jpg
Daniel Obajtek: udziały w grupie Polska Press zostały zakupione zgodnie z prawem

Zabezpieczenie przed wpływami rosyjskimi w energetyce

Dziennikarze zwracają uwagę na to, że Daniel Obajtek forsuje swój pomysł będąc przekonanym, że Polska jest dzisiaj znacznie bardziej zabezpieczona przed wpływami rosyjskimi w energetyce, że osiągnięto wystarczający poziom dywersyfikacji, bo gaz płynie do Polski szerokim strumieniem poprzez gazoport a za chwilę popłynie przez Baltic Pipe.

Jak wskazują, Polska musi zbudować mechanizm, a przede wszystkim podmiot, który będzie w stanie tanio pożyczać pieniądze na rynku i inwestować je w jak największym stopniu w "zazielenienie" gospodarki.

Ta różnica strategii również może mieć wpływ na bezpardonowe ataki na obecnego prezesa PKN Orlen - podkreślają autorzy tekstu.

Czytaj także:

Wyprowadzane pieniędzy, oszustwa - problemy wuja Obajtka

W tekście dziennikarze poświęcają także uwagę wujowi prezesa Orlenu, Romanowi Lisowi, który stał się jednym z najważniejszych informatorów "Gazety Wyborczej" w sprawie rzekomych oszustw prezesa Orlenu.

Autorzy wyjaśniają, że relacje Lisa i Obajtka popsuły się, gdy po objęciu funkcji wójta Obajtek zaczął ignorować rosnącą presję Lisa na nowo wybranego włodarza gminy, która przerodziła się w groźby karalne.


Dziennikarze dotarli do pisma Prokuratury Rejonowej w Myślenicach z 31 grudnia 2013 r. Miejscowi śledczy prowadzili wówczas postępowanie w sprawie gróźb karalnych, jakie Lis kierował pod adresem Daniela Obajtka.

Wokół osoby Romana Lisa pojawiają się także oskarżenia o wyprowadzanie pieniędzy, oszustwa i fałszywe zeznania. Te informacje "Gazeta Wyborcza" ukryła w swoich artykułach atakujących prezesa Orlenu.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

Sąd free shutterstock 1200.jpg
Wstrzymanie decyzji przejęcia Polska Press przez Orlen. Biuro RPO opublikowało uzasadnienie sądu

Prominentni politycy PO i układ gdański

Dziennikarze obszernie opisują także tzw. układ gdański, czyli polityków i lobbystów, którzy włączyli się w medialny atak na Daniela Obajtka. Mamoń, Mucha i Wybranowski wyjaśniają, że to środowisko ma prawo szczególnie obawiać się działań prezesa naftowego giganta, bo to właśnie ludziom trójmiejskiej Platformy, przede wszystkim Sławomirowi Nowakowi i wpływowemu na Pomorzu Bogdanowi Borusewiczowi, udało się stworzyć swoisty układ biznesowo-polityczny, którego ważną częścią jest Lotos.

Padają również takie nazwiska jak posła PO Marka Sowy, który w zeznaniach majątkowych wskazywał wyjątkowo niską wartość sporego domu. Jak sprawdzili autorzy tekstu, podobne nieruchomości w tej samej miejscowości, wybudowane w podobnym czasie, szacowane są nawet dwukrotnie drożej.

Pojawia się także wątek Agnieszki Pomaskiej, która ma zawdzięczać karierę dzięki wsparciu byłego ministra Sławomira Nowaka.

Czytaj także:

Jak twierdzą informatorzy z Trójmiasta, do których dotarli dziennikarze, ojcem chrzestnym gdańskiego układu nazywany jest inny znany polityk - wspomniany Bogdan Borusewicz, który wielokrotnie bywał na nieoficjalnych eventach, spotkaniach kadry zarządzającej i imprezach noworocznych Lotosu.

Autorzy opisują też jak politycy Platformy Obywatelskiej mieli dbać zachowanie dobrych relacji z wpływowymi dziennikarzami. Miało chodzić o ludzi niekoniecznie piszących o branży paliwowej i Lotosie, ale za to znanych w skali kraju nazwiskach. W tekście padają nazwiska dziennikarzy m.in. TVN24, Radia Zet czy "Polityki".

Dziennikarze podkreślają w tekście, że kilka lat wcześniej, kiedy ludzie z politycznego układu Platformy trzymali władzę w Orlenie, pomysły fuzji, której teraz się sprzeciwiają, oceniali pozytywnie.

Źródło: TVP.info (Marcin Mamoń, Wojciech Mucha, Wojciech Wybranowski)

REKLAMA

ks

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej