Śmierć nie była mu straszna. Sylwetka cadyka Kalmana Szapiry
Kazania, które wygłaszał w getcie warszawskim, przetrwały II wojnę światową, ponieważ zostały ukryte... w bańkach po mleku. 15 kwietnia 1889 roku w Grodzisku Mazowieckim urodził się Kalonimus Kalman Szapiro – charyzmatyczny chasydzki cadyk, rabin z Piaseczna.
2025-04-15, 08:45
Archiwum cudem zachowane
Jesienią 1940 roku z inicjatywy historyka Emanuela Ringelbluma utworzono podziemne Archiwum Getta Warszawy, które miało udokumentować życie w getcie i zagładę Żydów. Zawierało nie tylko teksty i raporty, ale również zdjęcia oraz listy.
W roku 1942 zbiór podzielono i ukryto w bańkach po mleku i skrzynkach. Pierwsza część została zakopana przez dwóch chłopców - Dawida Grabera i Nachuma Grzywacza – w podziemiach dawnej szkoły przy ulicy Nowolipki. Została odkryta we wrześniu 1946 roku. Drugą natomiast odkopano w 1950 roku przypadkiem, podczas prac budowlanych. Podobno powstała także trzecia część archiwum, ale nigdy nie udało się jej odnaleźć.
Posłuchaj
"Kazania z lat szału"
Właśnie w taki sposób zachowały się pisma Kalonimusa Kalmana Szapiry, znanego i szanowanego chasydzkiego cadyka z Piaseczna. Są to "Kazania z lat szału", które rabin wygłaszał w latach 1939-1942 i które następnie spisał po hebrajsku, a także prace: "Podręcznik adepta", "Wprowadzenie do chasydyzmu" i dziennik "Nakaz i ochocze spełnienie".
Rękopis "Kazań z lat szału" po brzegi wypełniony jest skreśleniami oraz odręcznymi notatkami autora - wydaje się, że Szapiro przygotowywał swoje teksty do wydania. Jest to o tyle ciekawe, że pomimo panującego wokół chaosu i śmierci cadyk poprawiał kazania prawie do swoich ostatnich chwil spędzonych w getcie. Równie zastanawiający jest fakt, że Szapiro w swoich tekstach nigdy bezpośrednio nie odniósł się do aktualnej sytuacji panującej w kraju – nie ma w nich ani słowa o Niemcach czy o wydarzeniach z życia getta. Autor wspomina jedynie o wszechobecnym cierpieniu, mówi o bólu po stracie bliskich, ale także o próbie, na jaką narażona może być wiara w trudnych czasach. Kazania te jednak miały przede wszystkim podnosić na duchu słuchaczy cadyka i dawać im nadzieję.
REKLAMA
Pierwsze wydanie rękopisu zostało opublikowane już w latach 60. XX wieku, a oryginał znajduje się obecnie w Archiwum Żydowskiego Instytutu Historycznego w Warszawie.
Ojciec, nauczyciel i skrzypek
Szapiro pochodził ze znamienitego, bardzo religijnego chasydzkiego rodu. Jego rodzicami byli: Elimelech z Grodziska, tamtejszy rabin, oraz Chana Bracha Szternfeld-Horowic. Młody Kalonimus Kalman już w wieku piętnastu lat ożenił się z Rachelą Chają Miriam Hofsztejn, której śmierć w 1937 roku bardzo przeżył. Para doczekała się dwójki dzieci – syna Elimelecha Ben-Cijona i córki Rechili Estery.
W 1913 roku Szapiro został rabinem w podwarszawskim Piasecznie - mieszkał na ulicy Niecałej. Po wybuchu I wojny światowej przeniósł się do Warszawy, jednak regularnie odwiedzał wspomnianą wyżej podwarszawską miejscowość. W latach 20. XX wieku założył – wraz z grupą swoich uczniów – jesziwę Daat Mosze (hebr. Wiara Mojżesza) w Warszawie. Była to wyższa szkoła żydowska, w której chłopcy – po ukończeniu nauki w chederze – studiowali Biblię hebrajską. Niektórzy absolwenci uczelni mogli uzyskać nawet tytuł rabina.
Szapiro potrafił grać na skrzypcach, a także żywo interesował się medycyną. Napisał również podręcznik "Obowiązki ucznia" i broszurę "Naśladowcy dobrej myśli". Ponadto był mohelem, czyli osobą dokonującą rytualnego obrzezania żydowskich chłopców. Należał do Agudat Israel (jidysz "Związek Prawdziwie Wiernych Izraela"), czyli partii propagującej żydowskie osadnictwo w Izraelu. Szapiro sam nawet nabył ziemię na tych terenach.
REKLAMA
Odwaga, której nie można zapomnieć
Już w pierwszych tygodniach II wojny światowej Szapiro stracił syna, synową, szwagierkę i matkę. Sam przeniósł się do Warszawy i zamieszkał przy ulicy Dzielnej 5, gdzie przyjmował uchodźców, organizował kuchnię dla potrzebujących, a także nauczał. W ten sposób starał się pokrzepić swoich współwyznawców, dać im siłę do przetrwania.
22 lipca 1942 roku rozpoczęła się wielka akcja wysiedleńcza w warszawskim getcie. Większość jego mieszkańców schwytano i wywieziono do obozu w Treblince. Sam Szapiro został prawdopodobnie deportowany do obozu w Trawnikach dopiero po wybuchu powstania w getcie warszawskim, czyli wiosną kolejnego roku. Cadyk wiele razy mógł uciec z getta - w opuszczeniu kraju chcieli mu nawet pomóc przedstawiciele organizacji American Jewish Joint Distribution Committee - jednak Szapiro nigdy nie skorzystał z okazji. Do końca chciał być przy swoich współwyznawcach, wspierać ich. Prawdopodobnie został rozstrzelany podczas akcji Erntefest (niem. "Dożynki") w listopadzie 1943 roku.
Źródła: Polskie Radio/jb/jp
Daniel Reiser, Pisarstwo w cieniu śmierci: rękopis rabina Szapiry "Kazania z lat szału" w perspektywie psychologicznej i fenomenologicznej.
REKLAMA
REKLAMA