Kampanie wyborcze ruszą na kredytach
Większość partii zarejestrowała więcej kandydatów na samorządowców niż cztery lata temu. Jednak mało kto planuje wydać na kampanię więcej niż w poprzednich latach.
2010-10-29, 08:39
O możliwych problemach finansowych w kampanii donosi "Rzeczpospolita".
PO
Platforma Obywatelska wystawia blisko 28 tysięcy kandydatów - o 8 tysięcy więcej niż w 2006 roku. Partia Donalda Tuska założyła wydatki na poziomie około 30 milionów złotych. To o 7 milionów więcej niż cztery lata temu.
PiS
Kandydatów PiS-u zarejestrowano blisko 30 tysięcy, czyli prawie tyle samo, co w poprzednich wyborach. Wydatki mają nie przekroczyć 30 milionów złotych. w 2006 roku PiS wydał 24 miliony złotych.
PSL
Więcej kandydatów niż cztery lata temu zarejestrowało także PSL. W 2006 roku było to 21 tysięcy, a teraz - 24 tysiące. Ale ludowcy na kampanię chcą wydać dwa razy mniej niż poprzednio, bo około 5,5 miliona złotych. Sama partia na przygotowanie wyborów jest w stanie przeznaczyć 2,5 miliona, zbiórka od kandydatów ma dać kolejne dwa miliony. Milion będzie pochodzić z kredytu. Spośród partii najskromniejszą kampanię planuje SLD.
REKLAMA
SLD
Sojusz chce wydać 3,5 miliona złotych. Około miliona partia planuje pozyskać z kredytu. Tyle samo chce wydać na reklamę w mediach. Więcej - w "Rzeczpospolitej".
tk
REKLAMA